Do profanacji kaplicy doszło w lutym tego roku. Mieszkańcy Częstochowy nie kryli przerażenia i obaw przed działającą w mieście sektą satanistów. Na ścianach kościoła znalazły się w nich takie sformułowania jak: "Ave Satan", "Szatan król", "Zabić chrześcijan", "Hail Satan" czy "Ten kościół spłonie".
Zwłaszcza ostatnie hasło brzmiało groźnie, bo dwa lata wcześniej ta kaplica była już bowiem celem ataków bandytów. Wtedy nieznani sprawcy podpalili drzwi wejściowe do zabytkowej świątyni. Kto wie, czy nie próbowano wówczas spalić całej kaplicy.
Obok napisów zamieszczono symbole używane powszechnie przez satanistów, m.in. odwrócone krzyże i pentagramy. Z murów złowrogo spogląda również liczba 666.
Śledczy szybko uznali, że to przestępstwo nie jest tylko zwykłym aktem wandalizmu i wszczęli śledztwo w kierunku nawoływania do nienawiści na tle różnic religijnych. Niestety nie przyniosło ono rezultatu.
- Do zdarzenia doszło nocą i nie dysponowaliśmy zeznaniami żadnego świadka. Przesłuchaliśmy osoby, które były nam znane z wcześniejszych podobnych przestępstw, ale to nie pozwoliło na ustalenie sprawców, dlatego sprawa została umorzona - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?