31 października około godz. 11:00 do 80-letniej częstochowianki zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant i oświadczył, że został podrobiony dowód osobisty kobiety, a jedna z pracownic banku posługuje się danymi osób i wypłaca pieniądze.
"Policjant" przekazał kobiecie całą instrukcje postępowania. Miał stwierdzić że pomoc jej jest niezbędna, aby złapać pracownicę i w tym celu musi wypłacić pieniądze z banku. Cały czas będzie obserwowana przez policjantów, tak by była bezpieczna. Po wyjściu z banku podejdzie do niej policjant, któremu przekaże kopertę. Z dalszymi instrukcjami będą dzwonić na telefon komórkowy.
Po wyjściu z domu starsza Pani udała się do placówki banku, gdzie wybrała całą gotówkę. Gdy chowała pieniądze pomyślała, że to może być jednak oszustwo. Będąc na przystanku po raz kolejny zadzwonił "policjant" wtedy częstochowianka powiedziała, że nigdzie nie wróci i nie da pieniędzy. Wówczas rozmówca przekazał, że nie będą w takim razie prowadzić tej sprawy i może stracić całą kwotę. Następnie kobieta zadzwoniła do córki, opowiedziała całą sytuację i powyższe zdarzenie zgłosiła na policję.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?