Częstochowa. Nowe przejście dla pieszych na Parkitce? Ruchliwa trasa przecina osiedle

Na częstochowskiej Parkitce przybywa zabudowy wielorodzinnej. Popularna dzielnica od lat przyciąga deweloperów i chętnych do zakupu w tym miejscu mieszkań. Dopóki jednak osiedle rozwijało się głównie po południowej stronie ulicy Okulickiego (DK46) to przechodzenie z jednej na drugą stronę jedni nie było tak problematyczne, ale obecnie mocno rozwija się budownictwo po północnej stronie tej dość mocno obciążonej trasy. Obecnie na odcinku ulicy Okulickiego od ulicy Łódzkiej do Nowobialskiej funkcjonują dwa przejścia dla pieszych - na początku i końca tego odcinka. Dzieli je 500 metrów. Jeden z częstochowskich radnych zaproponował, żeby kolejne przejście pojawiło się w połowie tego odcinka. Miałoby ono powstać na wysokości istniejącego przystanku autobusowego po południowej stronie oraz restauracji McDonald’s po stronie północnej.

- Przejście jest niezbędne, aby poprawić dostępność dla pieszych pomiędzy północną i południową częścią ulicy Okulickiego. Nowopowstająca część osiedla jest coraz większym generatorem ruchu i jest słabo skomunikowana z południową stroną ulicy – także w kontekście budowy „Tramwaju na Parkitkę”. Obecne odległości pomiędzy istniejącymi przejściami dla pieszych tj. ul. Okulickiego z ul. Łódzką i ul. Okulickiego z ul. Nowobialską są zbyt duże (ok. 500 m) i nieakceptowalne przez pieszych. Stanowi to również sporą barierę dla korzystania z usług transportu zbiorowego przez okolicznych mieszkańców. Proszę również jako Zastępca Przewodniczącego Zespołu Zadaniowego ds. realizacji inwestycji pn. „Rozbudowa ulicy Dekabrystów, Okulickiego, Nowobialskiej wraz z budową nowej linii tramwajowej do dzielnicy Parkitka” o wprowadzenie zmian podczas aktualizacji przedmiotowego PFU o wskazane przejście dla pieszych – napisał radny Jacek Krawczyk z klubu Wspólnie dla Częstochowy w interpelacji do władz miasta.

Zdaniem radnego przejście dla pieszych nie musi być wyposażone w sygnalizację świetlną. Ewentualnie mogłaby tam funkcjonować sygnalizacja wzbudzana przez pieszych. Z racji tego, że przejścia miałyby powstać na drodze krajowej w tej sprawie władze miasta musiałby zwrócić się do GDDKiA.