Częstochowa: Miasto rozmawia w sprawie zarządzania halą na Zawodziu z firmą Gegenbauer

Wyłonienie operatora to obowiązek miasta, bo inaczej musiałoby zwracać część dotacji. Poza tym podmiot, który zajmowałby się w pełni zarządzeniem halą jest niezbędny. Cały budynek oprócz głównego boiska, ma bowiem dwie sale treningowe oraz 200 różnego rodzaju pomieszczeń. Będzie trzeba znaleźć dla nich zastosowanie i znaleźć ewentualnych najemców.

W hali ma się mieścić również restauracja lub kawiarnia i trzeba znaleźć firmę, która by się tym zajęła.
Do tego dochodzi również organizacja imprez sportowych i kulturalnych. Wiadomo, że w nowej hali będzie swoje mecze rozgrywała drużyna Wkręt-metu AZS Częstochowa, która uporała się z problemami. Już we wrześniu w hali rozegrany zostanie pierwszy w historii mecz o Superpuchar Polski PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów.

Dlatego operatora trzeba szybko znaleźć. Dwa przetargi zakończyły się fiaskiem. Miasto otrzymało jednak od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego zgodę na wybór operatora z tzw. wolnej ręki. Pierwotnie halę miał przejąć Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Częstochowie.

Nieoczekiwanie na horyzoncie pojawiła się niemiecka firma Gegenbauer, która zarządza obiektami sportowymi w Niemczech. W Polsce firma współpracuje m.in. z Galerią Kazimierz, Zakładem Produkcyjnym Philip Morris, Holland Parkiem i Śląskim Centrum Logistyki w Gliwicach.

Pierwsze rozmowy z Gegenbauer już się odbyły. Jak udało się nam dowiedzieć, będą kolejne, choć miasto bardzo ostrożnie wypowiada się na temat negocjacji. – Określiłbym je jako przymiarki do ewentualnej współpracy – mówi Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta w Częstochowie.

Na razie miasto nie ma również sponsora, który wszedłby w nazwę hali, a to oznacza, że do jej utrzymania przynajmniej na początku nie będzie trzeba dokładać. Hala w związku z tym nie ma również patrona, bo zdaniem władz miasta jego wybranie przed znalezieniem sponsora, mogłoby z tym kolidować. Radny Konrad Głębocki ze Wspólnoty proponował, aby hali nadać imię tragicznie zmarłego Konrada Gołasia, ale jego pomysł, chociaż dobry, na razie nie zyskał akceptacji.