Częstochowa: Matury 2013. Uczniowie Słowackiego opowiadają, jak im poszło [ZDJĘCIA]

- Myślę, że polski był w miarę łatwy. Pytania mnie nie zaskoczyły, bo spodziewałem się takich zagadnień - mówi Tomek z Zespołu Szkół Gastronomicznych. Z przebiegu egzaminu zadowolony był również jego kolega Ryszard.
Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego, które dzisiaj odwiedziliśmy mieli różne zdanie na temat trudności egzaminu.

- Myślę, że egzamin nie należał do najtrudniejszych, ale nie obawiam się, że mogłabym nie zdać. Egzamin nie był ani łatwy, ani trudny – mówi nam Róża Biegas. – Spodziewałam się, że będzie inna lektura, że będzie „Lalka”, a było „Przedwiośnie”, a wiersze to nie moja działka. Polski to dla mnie formalność, zdaję rozszerzoną matematykę i geografię.

Matura 2013: ARKUSZE PYTAŃ + ODPOWIEDZI + OPINIE MATURZYSTÓW

- Pierwsza część czytanie ze zrozumienie była naprawdę prosta. Pytania nie były trudne, można było na nie odpowiedzieć . Drugą część oceniam niestety gorzej, bo nie podpasowały mi tematy, ani lektura. Próbowałem pierwszego tematu– mówi Patryk Zalasiśnki.

- Dzisiejszy egzamin był o dziwo łatwy. Tekst do czytania ze zrozumieniem mnie przeraził, bo był o DNA i ziemi, myślałam, że to nie polski, ale biologia – żartowała Natalia, na którą przed szkołą czekała mama. – Kiedy doszło do lektur było o wiele łatwiej, „Przedwiośnie” jest dość łatwą lekturą, chyba połowa szkoły pisała ten temat, bo drugą lekturę mało kto czytał. Dla mnie najważniejszym egzaminem jest WOS, obawiam się tylko matematyki, żeby ją zdać.

- Wydaje mi się, że dzisiejsza matura nie była jakaś wyjątkowo trudna – mówi Ewelina Baran. – Czytanie ze zrozumieniem mogło sprawić trudności, bo tekst był z pogranicza fizyki, techniki i technologii, więc mógł być trudny do zrozumienia. Ale jeżeli chodzi o wypracowanie, była „Gloria Victis” i „Przedwiośnie”, co mnie ucieszyło, bo bałam się, że będzie „Potop”. Ja pisałam temat związany z „Gloria Victis”.

- Uważam podobnie jak moja przyjaciółka Ewelina, choć ja wybrałam drugi temat. Uważam, że „Przedwiośnie” jest mi bliższe i był to dla mnie łatwiejszy temat. Spodziewałam się czegoś gorszego np. „Potopu” albo „Mistrza i Małgorzaty” - dodaje Daria Duda.

Zdaniem nauczycieli egzamin z języka polskiego był w tym roku wyjątkowo trudny.

– Uważam, że tegoroczny egzamin nie był łatwy. Pierwszy temat porównanie dwóch tekstów liryckiego i epickiego jest takim tematem, który młodzież od razu odrzuca. Bo większość z nich bardzo chętnie wybiera prozę i utwory epickie. Drugim tematem był fragment „Przedwiośnia”, znanej lektury, o której uczniowie wszystko wiedzą, ale tu nie chodziło o charakterystykę, a o stosunek bohaterów do autorytetów – zauważa Agnieszka Henel, dyrektorka I LO im. J. Słowackiego, nauczycielka języka polskiego.

CZĘSTOCHOWA: WYBIERZ NAJPOPULARNIEJSZE LICEUM [GŁOSOWANIE]
– Temat mógł być mylący dla ucznia. Słyszałam wypowiedzi, że ktoś wszystko napisał, a jest to błąd kardynalny, bo trzeba pisać na temat. Kiedy przeczytałam fragment, to doszłam do wniosku, że mogą być problemy. Myślę, że na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat, był to jeden z trudniejszych egzaminów, choć trzeba pamiętać, że była kiedyś charakterystyka porównawcza Zosi i Telimeny. Tutaj też można było scharakteryzować i Gajowca i Barykę, ale to nie wynikało bezpośrednio z tematu, To potrzebna była inteligencja i wiedza polegająca na dobrej znajomości utworu – dodaje Agnieszka Henel.