Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Jeśli wały nad Kucelinką nie zostaną uszczelnione to woda zaleje miasto

Bartłomiej Romanek
Tak mieszkańcy Zawodzia walczyli z powodzią w 2010 roku
Tak mieszkańcy Zawodzia walczyli z powodzią w 2010 roku Beata Marciniak
Wały nad Kucelinką w Częstochowie grożą powtórką powodzi sprzed dwóch lat. Tak wynika z najnowszej ekspertyzy Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Z raportu wynika, że wały nad Kucelinką powinny zostać uszczelnione na całej długości, a korona wałów w niektórych miejscach powinna zostać podniesiona o kilka metrów. Wały szybko nie zostaną naprawione, bo trwa spór o to, do kogo bardziej należy ten obowiązek.

- Boimy się powtórki sprzed dwóch lat. Wtedy dzięki zaangażowaniu mieszkańców udało się uratować wały, ale drugi raz ta sztuka może się nie udać - mówi Krystyna Stefańska, przewodnicząca Rady Dzielnicy Zawodzie.

Nikt nie ma wątpliwości, że stan wałów jest kiepski, ale nikt nie kwapi się z wydaniem pieniędzy na ich przebudowę i modernizację. - Ochrona przecipo-wodziowa faktycznie należy do samorządu wojewódzkiego i powiatowego, czyli w naszym przypadku miasta, ale utrzymanie wałów to zadanie ŚZMiUW - mówi Sylwia Bielecka z biura prasowego Urzędu Miasta w Częstochowie.

Tyle tylko, że ŚZMiUW inaczej interpretuje prawo wodne. Zdaniem dyrektorki Joanny Ślusarczyk, do ŚZMiUW należą tylko podstawowe urządzenia melioracyjne, w więc także wały, ale tylko na terenach wiejskich. Za wały przeciwpowodziowe w Częstochowie odpowiedzialne jest miasto.

- Zgodnie z prawem wodnym, nie ma przeszkód, żeby w remoncie wałów partycypował ten (np. instytucja), który również odnosi z nich korzyści. W tym przypadku konieczna jest merytoryczna rozmowa z władzami miasta na temat wspólnej przebudowy wałów Kucelinki. Miasto wspólnie z nami finansowało utrzymanie wałów do 2010 roku, ale w dwóch ostatnich latach zrezygnowało. My mamy ograniczone możliwości finansowe i sami nie jesteśmy w stanie zrealizować tej inwestycji - mówi Ślusarczyk.

Miasto, które w budżecie nie zapisało żadnych środków na naprawę wałów, w tym tygodniu wyśle do marszałka pismo z prośbą o przyspieszenie i sfinansowanie prac na wałach Kucelinki.


Wielka woda zalała pół miasta

Majowa powódź z 2010 roku spowodowała w Częstochowie i powiecie częstochowskim duże straty. W samej Częstochowie zalane były dzielnice Stradom, Zawodzie, Gnaszyn, Wyczerpy, Dźbów, Aniołów.

Wylały wszystkie trzy rzeki przepływające przez miasto: Warta, Kucelinka i Stradomka. W mieście uszkodzonych zostało 36 kilometrów dróg oraz kilka mostków.
Straty oszacowano na 13 milionów złotych. Tylko na ulicy Bugajskiej szkody wyceniono na 1,4 mln zł. Naprawy wymagały drogi na Aniołowie, Stradomiu i Zawodziu. Częstochowa dostała od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji 4 mln zł na naprawę dróg. W powiecie częstochowskim zostało podtopionych ponad 2 tysiące budynków mieszkalnych i 1520 gospodarczych. Woda wyrządziła szkody na 17 drogach i uszkodziła 2 mosty. Powiat dostał od MSWiA 2 mln zł na pokrycie strat.


*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto