Częstochowa: Jak ożywić plac Biegańskiego?

A jak wyobrażają sobie plac Biegańskiego mieszkańcy Częstochowy? Ich zdaniem powinno się na nim znaleźć zdecydowanie więcej zieleni. Przydałyby się także dodatkowe ławki. Niektórym marzy się kolejna miejska fontanna, inni chcieliby, żeby wzorem Krakowa, na centralnym placu miasta stanęły stragany z kwiatami. Częstochowianie chcą również, żeby na placu Biegańskiego stanęła budka z lodami i ogródki piwne.

Niestety, zdecydowana większość tych pomysłów jest na razie nie do zrealizowania. Miejski Zarząd Dróg i Transportu nie planuje ustawiania nowych ławek ani fontanny. Miasto pozyskało na przebudowę placu Biegańskiego środki unijne i nie może wprowadzać na nim dużych zmian, bo może stracić część dotacji.
Nieco lepiej wygląda sprawa ogródków piwnych, które prawdopodobnie staną na placu.

- Plac został tak zaprojektowany, że mogą na nim stanąć cztery ogródki piwne, które nie utrudniałyby organizacji imprez, ale na razie wystąpiliśmy o zgodę na ustawienie tylko dwóch kawiarenek do Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego - mówi Mariusz Sikora, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu. - Z naszych informacji wynika, że taką zgodę otrzymamy. Dla nas ważne jest także to, jaki dochód możemy z tego czerpać, bo w tym przypadku chodzi o projekt unijny.

Wydaje się, że najlepszym sposobem na ożywienie placu Biegańskiego będzie organizacja różnego rodzaju imprez. Na razie miasto konsekwentnie realizuje ten plan, bo trzeba przyznać, że niemal w każdy weekend na placu Biegańskiego odbywa się przynajmniej jedna impreza. W najbliższym czasie na częstochowian czekają kolejne wielkie atrakcje: jubileuszowy koncert Muńka Staszczyka i Dni Województwa Śląskiego.

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.