Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Dróżniczka nie opuściła zapór, bo w tym czasie była w toalecie [ZDJĘCIA]

BR
Prokuratura postawiła dróżniczce z Częstochowy zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy kolejowej. Wczoraj na strzeżonym przejeździe doszło do zderzenia samochodu osobowego i pociągu. Samochód wjechał na tory, bo zapory były podniesione. Dróżniczka przyznała się do winy i tłumaczyła, że nie zdążyła wrócić z toalety...

Wczoraj na strzeżonym przejeździe kolejowym na ulicy Kiedrzyńskiej w Częstochowie doszło do zderzenia samochodu osobowego i pociągu. 51-latka prowadząca samochód wjechała na tory, bo zapory były podniesione. Chociaż wypadek wyglądał bardzo groźnie, 51-latka doznała jedynie złamania żeber.

Dzisiaj częstochowska prokuratura postawiła zarzut dróżniczce. - Postawiono jej zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy kolejowej, który jest zagrożony karą więzienia do 3 lat - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury. - Dróżniczka przyznała się do winy. Tłumaczyła, że zapory nie zostały opuszczone, bo w tym czasie była w toalecie i nie zdążyła wrócić na czas.

Wobec dróżniczki zastosowano dozór policyjny. Kobieta została również zawieszona w obowiązkach służbowych.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto