MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: adwokat oskarżonego księdza zabiera głos. Jej zdaniem zarzuty bazują na niewiarygodnych poszlakach

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Gwara
- Oskarżenie bazuje na niewiarygodnych poszlakach - twierdzi adwokat jednego z duchownych z diecezji częstochowskiej, któremu zarzuca się wielokrotne doprowadzenie małoletniej do poddania się innym czynnościom seksualnym i obcowanie płciowe. Zdaniem prokuratury do zarzucanych mu czynów miało dochodzić również, gdy pokrzywdzona nie ukończyła jeszcze 15. roku życia. Ksiądz nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawniła jednak ich szczegółów.

Przypomnijmy, Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ prowadzi śledztwo w sprawie popełnienia przestępstw o charakterze seksualnym przez księdza jednej z częstochowskich parafii. Zostało ono wszczęte pod koniec czerwca. To efekt zawiadomienia o przestępstwie, które złożyła pokrzywdzona dziewczyna.

Duchowny usłyszał trzy zarzuty.

- Pierwszy zarzut, najpoważniejszy, dotyczył wielokrotnego doprowadzenia małoletniej do poddania się innym czynnościom seksualnym i obcowania płciowego poprzez nadużycie stosunku zależności, która wynikała ze sprawowanej funkcji księdza i katechety – wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek.

Do tych zdarzeń miało dochodzić w Częstochowie, w latach 2020-2022. Zarzut ten dotyczy również okresu, w którym pokrzywdzona nie ukończyła 15. roku życia.

- Pozostałe dwa zarzuty są związane z prezentowaniem małoletniej treści pornograficznych oraz uzyskiwaniem dostępu do treści pornograficznych z udziałem małoletniego – dodaje prokurator Tomasz Ozimek.

Duchowny został przesłuchany. Nie przyznaje się do winy. Złożył obszerne wyjaśnienia, jednak prokuratura nie ujawnia ich treści. Na wniosek prokuratora 5 sierpnia ksiądz został aresztowany.

Głos w tej sprawie zabrała adwokat oskarżonego. Jej zdaniem nie można utożsamiać zarzutów czynionych innym osobom duchownym do tych stawianych jej klientowi. Jak twierdzi, oskarżenie bazuje bowiem na niewiarygodnych poszlakach.

- Brak dowodów na to, iż podejrzany wykorzystał seksualnie osobę poniżej 15. roku życia. Dodatkowo osoby pomawiające podejrzanego działały z chęcią uzyskania korzyści majątkowej - twierdzi adwokat Małgorzata Przysucha. - W niniejszej sprawie nie ma mowy, iż podejrzany podjął „kontakty seksualne z uczennicą przed ukończeniem 15. roku życia”. To nie jest prawda, brak jakichkolwiek dowodów – w tym zeznań pokrzywdzonej - aby taki fakt miał miejsce - podkreśla.

Jak dodaje adwokat, ranga stawianych zarzutów nie przekłada się na moc dowodów za nimi stojących. W efekcie jej klient został skazany medialnie i społecznie jeszcze przed procesem. Podejrzany wskazuje, że próbowano od niego wyłudzić pieniądze pod groźba powiadomienia organów ścigania o tych rzekomych czynach.

Podkreśla, że duchowny od początku współpracował z policją i nie było jakichkolwiek podstaw do jego tymczasowego aresztowania Zdaniem obrony sąd uległ w tym zakresie presji mediów. - Dotychczas podejrzany był osobą szanowaną i wzorowo funkcjonującą w społeczeństwie. Apeluję by nie wydawać pochopnych sądów, przekreślających ponad dekadę docenianej pracy - podsumowuje adwokat Małgorzata Przysucha.

od 7 lat
Wideo

Wybory na Litwie - Miażdżące zwycięstwo obecnego prezydenta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto