Co na wigilijnym stole

Wigilia i Boże Narodzenie, to okres szczególny nie tylko ze względu na rodzinny charakter świąt, ale także na to, że chyba najwięcej czasu spędzamy przy stole. Oczywiście najbardziej charakterystycznym menu cieszy się wigilia, ze względu na postny charakter potraw. W pierwszy i drugi dzień świąt je się już w zasadzie to co zawsze, tylko w większych ilościach i lepszych gatunkach niż zwykle.

Nawet jednak tradycyjne święta zmieniają się z biegiem lat. W Polsce ostatnio do tradycji świątecznych można już chyba zaliczyć przedświąteczne zakupy, w czasie których dokonuje się wyboru tego, co trafi potem na stół. Nie ulegają za to zmianom najczęściej serwowane podczas wigilii potrawy. Oczywiście podać można wszystko, co postne, ale główne atrakcje kulinarne są takie same niemal we wszystkich domach.

- Tradycyjnie potraw musi być dwanaście - mówi Krystyna Płatkowska, szef kuchni częstochowskiego hotelu Mercure Patria. - Oczywiście postne. Licząc dania możemy chyba zaliczyć do nich także słodkie dodatki w postaci tradycyjnego w święta makowca, czy innego ciasta. Na pewno jednak w każdym chyba domu dominują ryby, głównie karp oraz pierogi z kapustą i grzybami, albo po galicyjsku.

Uroczysta kolacja najczęściej zaczyna się od zup. Grzybowej (najtańsza jest z pieczarek), albo barszczu czerwonego z uszkami. Możliwe są także inne kombinacje, na przykład zupa ogórkowa.

Z ryb najczęściej obok karpia na stole pojawiają się śledzie i to pod różnymi postaciami. Na bardziej zasobne stoły trafiają pstrągi i łososie.

Od fantazji pani domu zależą potrawy mączne. Tradycyjne pierogi mogą być nadziewane według własnego uznania, tym bardziej, że w polskiej kuchni przepisów na farsz do nich można znaleźć kilkadziesiąt. W wielu domach serwuje się także kluski z makiem, grzyby zapiekane w cieście, a także lokalne odmiany wigilijnych potraw.

Oczywiście nie należy zapominać o zastawie. Panie domu na ten dzień z reguły wyciągają w zakamarków szafek i komód najlepsze sztućce i talerze. Także obowiązkowy jeden talerz dla zbłąkanego wędrowca.

Ile kosztuje wigilia? Niezależnie od tego, ile kto może wydać, jest to najdroższa kolacja w roku.