Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z hutą?

JANUSZ STRZELCZYK
Prezes zarządu spółki Wacław Korczak (przy mównicy) przejął kierowanie hutą w najtrudniejszym okresie. Foto:JACENTY DĘDEK
Prezes zarządu spółki Wacław Korczak (przy mównicy) przejął kierowanie hutą w najtrudniejszym okresie. Foto:JACENTY DĘDEK
350 milionów dolarów wydanych na restrukturyzację techniczną Huty Częstochowa pozwoliło przekształcić ten zakład w najnowocześniejszy w kraju w tej branży.

350 milionów dolarów wydanych na restrukturyzację techniczną Huty Częstochowa pozwoliło przekształcić ten zakład w najnowocześniejszy w kraju w tej branży. Teraz ta nowoczesna firma jest faktycznym bankrutem obciążonym 1 mld 200 mln zł długu. Niespłacone kredyty, podatki są garbem, który przygniata spółkę.

Dziś nikt nie potrafi albo nie chce wskazać winnego zapaści finansowej firmy. W środę wiceminister gospodarki Andrzej Szarawarski podczas specjalnej sesji Rady Miasta poświęconej sytuacji huty, nie chciał wskazywać kto personalnie odpowiada za zadłużenie zakładu. Ale stwierdził, że poprzednie zarządy prowadziły dosyć swobodną politykę kredytową. Swoje dołożyły też wszystkie rządy III RP.

— Mamy dwa warianty sanacji huty - tłumaczył minister. - Pierwszy to konwersja długów na akcje spółki. Ale na to muszą się zgodzić wierzyciele. A akcje mają teraz wartość ujemną. Drugi to ogłoszenie upadłości. Taki krok nie oznacza likwidacji firmy. Znika szyld Huta Częstochowa, produkcja jest utrzymana i przychodzi nowy podmiot gospodarczy. Wyrok jeszcze nie zapadł.

Wyrok zależy w dużym stopniu od Unii Europejskiej. W środę rząd przesłał do Brukseli raport o stanie polskiego hutnictwa. Częstochowska spółka jest w nim wymieniona. Jako zakład działający. Szans na przetrwanie nie daje naszemu przedsiębiorstwu firma audytorska Eurostrategy działająca na zlecenie Unii Europejskiej. Wnioski audytora są jednoznaczne - Huta Częstochowa powinna zostać postawiona w stan upadłości.

Nawet jeśli proces upadłościowy zostanie przeprowadzony wyjątkowo sprawnie nie uda się uniknąć ograniczenia zatrudnienia. Szarawarski stwierdził wprost, że w spółce trzeba zmniejszyć już zatrudnienie o 50-100 osób. Głównie wśród pracowników umysłowych. Proporcje unijne zatrudnienia w hutnictwie, do których i my musimy się dostosować to 69 procent pracowników fizycznych, 8 umysłowych i 23 serwisowych.

Na koniec 1998 roku w przedsiębiorstwie było zatrudnionych 7.477 osób. Dziś 2.263. I ponad 3,3 tys. w spółkach wydzielonych z huty. Kilkadziesiąt tysięcy pracuje w firmach kooperujących, w całej Polsce. Los naszej huty jest ściśle związany z przemysłem stoczniowym, a głównie ze stocznią Gdynia. W Gdyni też nie jest różowo. Szczecin jest w dołku. Co będzie z Hutą Częstochowa? Podobno jest zagraniczny, potencjalny kontrahent, zainteresowany zainwestowaniem w spółkę. Ale minister zasłaniając się dobrem negocjacji handlowych nie chciał ujawnić o jaką firmę konkretnie chodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto