Powiedzieli, że chcieliby na podstawie naszych planów wybudować taki zamek u siebie. Byłem akurat w zamku - opowiada Jarosław Lasecki, były senator, właściciel zrekonstruowanej warowni. - Oprowadziłem gości po zamku, porozmawialiśmy. No cóż, nie ukrywam, że patrzę sceptycznie na ten pomysł.
Wcześniej była oficjalna wizyta na zamku w Bobolicach Dawida Yi-Min Liu z Biura Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej w Warszawie (Polska nie utrzymuje z Tajwanem stosunków dyplomatycznych. Oba kraje mają przedstawicielstwa handlowe, kulturalne), który - oraz jego koledzy - zachwycił się Orlim Gniazdem.
Zdaniem właściciela historyczna, królewska warownia nie może zamienić się w zabawkę, która będzie powielana jak cepeliowski gadżet. Także w parkach miniatur.
Tymczasem informacje o zrekonstruowanej średniowiecznej warowni ukazały się nie tylko na Tajwanie, w gazecie "Taiwan News" ale też w głównych amerykańskich mediach: Fox News, The Washington Post, CBS News oraz w ponad stu innych, mniejszych, a także w Katarze, sułtanacie Brunei, chińskim wydaniu Twittera.
- Oczywiście bardzo nas cieszy zainteresowanie Bobolicami - mówi Jarosław Lasecki. - Przyjeżdża ich coraz więcej. Także z zagranicy. Gościliśmy między innymi Amerykanów, byli pod wrażeniem. Zapraszamy także Chińczyków. Bobolice już są atrakcją turystyczną. Można je zwiedzać jeżdżąc po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, odwiedzając Kraków, Częstochowę.
Zamek ma być nie tylko atrakcją turystyczną, ale także miejscem nauki historii.
Bobolice są jedynym Orlim Gniazdem odbudowanym i zrekonstruowanym.
Prace trwały od 1998 roku. Oficjalne otwarcie warowni zaplanowano na 3 lub 10 września, z udziałem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
