39-letni mężczyzna miał w nocy z niedzieli na poniedziałek problemy z uruchomieniem fiata 126p. Wzbudziło to zainteresowanie przechodzących ul. Sempołowskiej policjantów.
Kiedy funkcjonariusze zbliżali się do malucha, mężczyzna wyskoczył z auta i zaczął uciekać. Może nawet udałoby mu się uciec, ale alkohol poplątał mu nogi i szybko został zatrzymany. Okazało się, że włamał się do cudzego auta wybijając szybę w drzwiach. Za próbę kradzieży z włamaniem mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Wideo
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!