Jerzego Kurzawę i jego Budimet zna większość gorliczan. Firma sięga swoimi korzeniami 1990 roku, kilkukrotnie była wyróżniana między innymi tytułem Gazeli Biznesu, Diamentem Forbesa, ale też ważną lokalną nagrodą, a mianowicie Złotym Liściem Dębu przyznanym przez nieistniejące już Gorlickie Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usług. Lokalny przedsiębiorca wspiera organizację lokalnych imprez, ale też akcje pomocowe. Teraz przyszedł czas na kolejny krok – współpracę z siecią sklepów budowlanych.
- Wciąż jednak pozostajemy w stu procentach gorlicką firmą – podkreśla Jerzy Kurzawa, prezes zarządu Budimetu.
Współpraca z siecią pozwoli na działanie w grupie zakupowej, to zaś przełoży się na końcową cenę.
Budimet od kiedy działa w Gorlicach, swoją siedzibę ma przy ulicy Sienkiewicza. Te ponad trzydzieści lat temu zaczynali od jednego pomieszczenia w budynku spółdzielni pracy, która się tam mieściła. Dzisiaj w regonie działa siedem filii. Działa też w sektorze transportu międzynarodowego, a przed laty znalazła kolejny przyczółek w Hucie Łabędy, gdzie wykonuje roboty pomocnicze przy obudowach do kopalń. W sumie zatrudniają niemal 150 osób co sprawia, że w gorlickich warunkach są jedną z większych firm.
Co będzie można kupić w nowym-starym Budimecie? Branża pozostaje niezmienna, czyli wszystko, co potrzeba do budowy i wyposażenia domu. Coś dla siebie. Panowie wszelkie budowlano-remontowe urządzenia i narzędzia, panie zaś coś do kuchni, coś do łazienki, na taras, czy do ogrodu.
Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?