Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Błąd urzędników będzie kosztował co najmniej 1,5 miliona złotych

(ba)
Jarosław Lasocki nie zamierza kwestionować werdyktu SN.
Jarosław Lasocki nie zamierza kwestionować werdyktu SN.
Sąd Najwyższy stwierdzając w czwartek ważność wyborów do Sejmu i Senatu, uznał za nieważne wybory do Senatu w okręgu częstochowskim (nr 27). W związku z tym wybory w tym okręgu zostaną w najbliższym czasie powtórzone.

Sąd Najwyższy stwierdzając w czwartek ważność wyborów do Sejmu i Senatu, uznał za nieważne wybory do Senatu w okręgu częstochowskim (nr 27). W związku z tym wybory w tym okręgu zostaną w najbliższym czasie powtórzone.

Sąd Najwyższy stwierdził jednocześnie wygaśnięcie mandatów dwóch senatorów z tego okręgu: Jarosława Laseckiego (niezależny) i Czesława Ryszki (PiS). W okręgu nr 27 wybory do Senatu zostały uznane za nieważne, ponieważ na kartach do głosowania nie wydrukowano nazw komitetów wyborczych kandydatów na senatorów. Wniosek o unieważnienie wyborów do Senatu w okręgu częstochowskim zgłosił Prokurator Generalny.

Senator Jarosław Lasecki (niezależny) jest zdania, że urzędnicy Okręgowej Komisji Wyborczej w Częstochowie „odpowiedzialni za błędy podczas wyborów do Senatu powinni ponieść surowe konsekwencje”.

– Decyzję SN przyjąłem z zatroskaniem, ale także z pokorą i nie zamierzam jej kwestionować w żaden sposób. Żal mi tylko wyborców, bo nie wiem, jak im wytłumaczyć niekompetencję urzędników, która naraża wszystkich na powtórną drogę do urn, pewnie w mrozie i przez śnieg. To może niekorzystnie wpłynąć na frekwencję.

Lasecki nie chce wróżyć na temat ewentualnych wyników powtórki, ale będzie prosić swoich wyborców, a głosowało na niego 46.734 osób, o „ponowny mandat zaufania” i liczy, że go otrzyma. – Całą sytuacją wyborcy mogą być rozgoryczeni, a nawet mogą być wściekli – dodał.

Drugi mandat senatorski w Częstochowskiem zdobył kandydat PiS z Czeladzi, Czesław Ryszka. Dla niego decyzja SN była dużym zaskoczeniem.

– Moja kampania była uczciwa, a błąd popełnili urzędnicy – powiedział. – Trzeba przypomnieć, że wygrałem z ogromną przewagą zdobywając 42.794 głosów, czyli dziesięć tysięcy więcej niż następny kandydat. Gdyby przy moim nazwisku napisana była nazwa partii Prawo i Sprawiedliwość, wynik pewnie byłby jeszcze lepszy. Dlatego dziwi mnie decyzja Sądu Najwyższego – powiedział.

Natomiast kandydat Platformy Obywatelskiej Piotr Kurpios, który uzyskał w regionie trzeci wynik (32.160 głosów), oświadczył, że powtórne wybory będą „istotnym sprawdzianem preferencji wyborczych, bowiem odbywać się będą po kilkumiesięcznych rządach PiS”.

– Startowałem z myślą o wygranej, ale się nie udało – powiedział Kurpios. – Do powtórki też będę podchodził z myślą o końcowym sukcesie. Może dlatego, że częstochowianie nie mieli dotychczas swojego senatora, bo jeden mandat zdobył kandydat z Myszkowa, a drugi z Czeladzi.



Ferdynand Rymarz, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej

W ciągu pięciu dni od opublikowania uchwały Sądu Najwyższego w Dzienniku Ustaw, prezydent RP powinien zarządzić przeprowadzenie wyborów do Senatu w okręgu częstochowskim. Mogłyby one odbyć się w lutym przyszłego roku. Koszt takich wyborów wynosi od 1,5 do 2 mln zł. Będą mogły w nich kandydować tylko osoby, które ubiegały się o mandat senatora w tym okręgu we wrześniu.


Komentarz
Wydawać by się mogło, że drukując karty do głosowania nie sposób popełnić błędu. Numer na liście, imię, nazwisko, nazwa ugrupowania z którego pochodzi kandydat – to wszystko o czym wystarczy pamiętać. W Częstochowie okazało się, że to za wiele jak na małą głowę urzędnika. Teraz za jego głupotę przyjdzie nam zapłacić wszystkim, bo każde wybory to dość kosztowna impreza. W dniu ponownych wyborów głośno o Częstochowie będzie zapewne po raz kolejny. Tym razem z powodu frekwencji, która zapewne będzie o wiele niższa niż za pierwszym razem. A kto ostatecznie zasiądzie w Senacie? Zadecydują wyborcy, ale odnoszę wrażenie, iż zmian nie będzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Błąd urzędników będzie kosztował co najmniej 1,5 miliona złotych - Częstochowa Nasze Miasto

Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto