Biedronka dała fiskusowi 510 mln zł, a Auchan, Tesco, Aldi i Makro – nic.
A co z Lidlem?
A co z głównym konkurentem Biedronki, czyli niemieckim Lidlem? Dotąd przykładnie płacił relatywnie wysokie podatki dochodowe. Teraz na liście fiskusa nie ma żadnej spółki z Lidlem w nazwie. Ale jest FRF-Beteilungs-GMBH, czyli firma rozliczająca Lidle podatkowo. Jej przychody były w 2018 r. imponujące: ponad 16,2 mld zł, co daje 19 miejsce w zestawieniu największych firm w Polsce – i to w ogóle. Np. przychody banku PKO BP to 24,5 mld zł. Bank ten zapłacił od tego rekordowe 1,38 mld zł CIT. Tymczasem ministerialna rubryka pokazująca wpłaty FRF-Beteilungs-GMBH jest pusta, mimo że firma ta odnotowała aż 949 mln zł zysków. Sam Lidl twierdzi, że za 2018 rok odprowadził 94 mln zł podatku dochodowego, co stanowiłoby przyzwoite 0,58 proc. przychodów i dawało tej sieci szóste miejsce wśród największych płatników CIT w polskim handlu.