Białystok jak miasto duchów. Tak wyglądały ulice stolicy woj. podlaskiego w czasie lockdownu
Puste ulice, osiedla i parki będą smutną pamiątką epidemii koronawirusa w Polsce. Miejsca, w których jeszcze nie tak dawno tętniło życie, zaczęły świecić pustkami. Pozamykanie restauracje, kluby, sklepy. Tak wyglądał Białystok w październiku ubiegłego roku. Całe województwo podlaskie znalazło się wówczas w czerwonej strefie zagrożenia epidemiologicznego. Wprowadzono tzw. lockdown, a ludzie pozostali w swoich domach, by chronić zdrowie i życie swoje i swoich bliskich.
CZYTAJ: Koronawirus na Podlasiu. Powiat białostocki w czerwonej strefie
W centrum pojedyncze osoby, w parkach - prawie nikogo nie ma. Tak wygląda Białystok podczas epidemii koronawirusa. Szkoły są zamknięte, nie działają żadne instytucje kultury, w galeriach można robić zakupy niemal wyłącznie w hipermarketach i drogeriach. Kto nie musi, nie wychodzi z domu - pisaliśmy o sytuacji w Białymstoku.
Na szczęście z czasem wróciliśmy do względnej „normalności”. Niestety, obecnie doświadczamy kolejnej fali koronawirusa. Każdego dnia stwierdza się tysiące nowych zakażeń. Czy tak niedługo będą znów wyglądać ulice Białegostoku?
ZOBACZ TEŻ:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?