Benzyna kontra gaz

Mamy co robić do końca listopada. Kiedy cena benzyny sięga 4,50 zł za litr, nawet najwięksi sceptycy decydują się na montaż instalacji gazowej do samochodu – mówi Grzegorz Stowski z Rybnika, który już od siedmiu lat działa w tym biznesie.

Co powoduje, że chce nam się czekać w długich kolejkach, przerabiać auta, narażać się na dodatkowe przeglądy? Cena! Rachunek jest prosty, koszt przejazdu stu kilometrów samochodem osobowym z napędem benzynowym (przy zużyciu paliwa wynoszącym siedem litrów na 100 kilometrów) to obecnie prawie trzydzieści złotych. Za przejechanie tego samego dystansu „na gazie” zapłacimy ok. 14 złotych. W naszej kieszeni zostanie połowa!

Do instalacji gazowych przekonuje się coraz więcej kierowców. Są to zarówno właściciele dużych gablot z potężnymi silnikami, jak i kierowcy jeżdżący małymi autami, które uchodzą za bardzo ekonomiczne.

– Odkąd zamontowałem gaz w mojej skodzie fabia, częściej wyjeżdżam z rodziną w góry. Zaoszczędzone na gazie pieniądze, wydajemy na przykład w restauracji – mówi Grzegorz, 29-letni urzędnik z Żor.
„Na gazie” jeżdżą również przedstawiciele handlowi, policjanci czy strażnicy miejscy. Ostatnio dołączają do nich dziennikarze. Cena montażu instalacji gazowej do samochodu waha się od 1200 do 6 tysięcy złotych. Wiele zależy od rodzaju instalacji, typu naszego samochodu, zamontowanej elektroniki i innych czynników. Aby inwestycja opłaciła się, należy rocznie pokonywać co najmniej 10 tysięcy kilometrów. Koszt instalacji gazowej zaczyna się zwracać już po pokonaniu 15-20 tysięcy kilometrów!

– Najlepiej zamontować instalację od razu po zakupie auta. Instalacje można montować również w nowych samochodach. Chociaż, jeśli nie zrobimy tego w autoryzowanym serwisie, możemy utracić gwarancję. Czasem... warto zaryzykować. Oczywiście nie warto zakładać gazu, gdy planujemy szybką sprzedaż auta – uważa mechanik samochodowy, Grzegorz Stowski.

Na gazie po Europie

Obecnie nie ma żadnego problemu z dostępnością autogazu w całej Europie. Jest sprzedawany pod różnymi nazwami. Najpopularniejsze to: LPG, GPL, Autogas i Plyn.

Włochy są nazywane przez kierowców gazowym rajem. Sieć stacji jest bardzo rozbudowana. Nie ma problemu z zakupem LPG we Francji, przy autostradzie, co 60-90 km, są stacje oferujące to paliwo. Problemów nie ma też w Czechach czy na Słowacji. Warto pamiętać, że w głębi tych krajów gaz jest tańszy. Stacje gazowe spotkamy również na Węgrzech czy w Rumunii.

Trzeba jednak pamiętać, że w np. Niemczech, Belgii, Holandii czy Francji stosowane są inne końcówki do tankowania gazu. Dlatego, jeśli wybieramy się w podróż po tych krajach i chcemy tankować gaz, zabierzmy ze sobą własną końcówkę. Można ją kupić za ok. 30-50 zł. W większości krajów stosowane są włoskie końcówki, a więc te same co w Polsce.

W niektórych krajach (np. w Niemczech) klienci sami tankują gaz, tak jak benzynę. W naszym kraju mogą to robić tylko pracownicy stacji. Wybierając się do konkretnego kraju, warto przejrzeć listę stacji gazowych w Internecie (strona niemiecka: www.autogas-forum.de). Mapkę ze stacjami można czasami kupić przy granicy.

Jeśli już jesteśmy w takim miejscu, gdzie nie potrafimy znaleźć stacji gazowej, możemy zatankować benzynę.

Trzeba pamiętać, że niektóre parkingi, zwłaszcza we Francji i Włoszech stosują ograniczenia odnośnie parkowania samochodów z napędem na gaz. Istnieją również ograniczenia dotyczące przejazdu niektórymi tunelami.

Jak to działa
Trzeba pamiętać, że zamontowanie instalacji gazowej w samochodzie nie oznacza ingerencji w zasadę działania silnika. Po prostu jedno paliwo zostaje zastąpione drugim. Benzyna podawana jest do silnika poprzez gaźnik, wtrysk jedno lub wielopunktowy. Paliwo gazowe podawane jest w postaci lotnej i wprowadzane jest do komory spalania (cylindra) już w postaci mieszanki. Mieszanka dostaje się do cylindra poprzez zawory ssące. Miejsce podania zależy od zastosowanego systemu.

W systemach pierwszej i drugiej generacji mieszanka gazowo-powietrzna powstaje w tzw. mikserze i za jego pośrednictwem dostaje się (przed przepustnicą powietrza) poprzez kolektor ssący do silnika. Stamtąd zostaje zassana do cylindra.

W systemach trzeciej i czwartej generacji gaz jest podawany poprzez wtryskiwacz gazu indywidualnie do każdego cylindra. Urządzenia tego typu umożliwiają wtrysk gazu porcjami oddzielnie dla każdego cylindra i doprowadzenie przewodami do kolektora ssącego w pobliżu zaworów ssących (za przepustnicą powietrza).

Cztery generacje
Obecnie na polskim rynku są dostępne cztery generacje instalacji gazowych do samochodów. Najprostsze instalacje montuje się do samochodów gaźnikowych (np. Polonezy, duże fiaty, starsze modele Volkwagena czy Audi). Ich cena waha się od 1200 zł do 1500 zł.
Instalacje drugiej generacji montowane są do pojazdów z sondą Lambda i katalizatorem (na przykład niektóre modele Opla i Forda). Kosztują od 1600 zł do 2200 zł.
Od instalacji trzeciej generacji obecnie już się odchodzi. Instalacje czwartej generacji, najnowocześniejsze, oferują system wtrysku gazu w fazie lotnej z oddzielnym wtryskiwaczem na każdy cylinder. Ich koszt waha się od 3400 zł do 6000 zł. Są montowane np. w nowych modelach Volkswagena, Peugeota, Citroena, Opla czy Renaulta.
Przy instalacjach gazowych starszego typu zużycie gazu może być większe do 15 proc. od zużycia benzyny. Przy najnowszych instalacjach różnica ta niweluje się. W starszych samochodach może nastąpić nieznaczny spadek osiągów samochodu. Przy instalacjach gazowych IV generacji moc auta można nawet... zwiększyć o 15 procent!

Przykładowe ceny instalacji
1200 zł – instalacja do Poloneza, dużego fiata

1700 zł – instalacja do VW golfa II z silnikiem o pojemności 1,6

2200 zł – instalacja do Forda Mondeo z silnikiem o pojemności 1,6; instalacja do Fiata Punto (z systemem do precyzyjnego określenia składu mieszanki)

3400 zł – instalacja do Renaulta Clio z silnikiem o pojemności 1200.