Prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska zakazała udziału kibiców przyjezdnych w spotkaniach Rakowa, uzasadniając to względami bezpieczeństwa. Jej zdaniem fani tych drużyn oraz tutejszego GKS mogą podczas spotkań piłkarskich doprowadzić do eskalacji czynów chuligańskich i przestępczych.
Zdaniem magistratu, tak duże zgromadzenie kibiców antagonistycznie nastawionych do siebie może stanowić realne niebezpieczeństwo, np. dla osób zamieszkujących okolice stadionu. - Decyzja o tym zakazie poprzedzona była rozmowami z Rakowem, podczas których jasno mówiliśmy o warunkach korzystania z naszego stadionu - wyjaśnia wiceprezydent Bełchatowa, Dariusz Matyśkiewicz.
Pierwszy mecz w Bełchatowie drużyna Rakowa rozegrała z Koroną Kielce. Obserwowało go ponad 3 tys. kibiców, w tym fani świętokrzyskiej drużyny, którzy do Bełchatowa przyjechali w grupie ponad 300 osób. Na sektor gości jednak nie weszli. Za to w drugiej połowie meczu, dzięki uprzejmości fanów spod Jasnej Góry, zasiedli obok nich na trybunie południowej. Ta sytuacja miała być możliwa tylko dlatego, że decyzja prezydent Bełchatowa była jeszcze nieprawomocna.
- Wydanie zakazu wstępu na imprezę masową nie jest jednoznaczne z tym, że zwolennicy klubu gości nie przyjadą na spotkania ligowe. Należy liczyć się z tym, iż kibice klubów Ekstraklasy pomimo zakazu i tak przybędą dopingować pod stadionem swoje drużyny. Tak jak miało to miejsce podczas ostatniego spotkania Rakowa - wyjaśnia Komendant Powiatowy Policji w Bełchatowie, Karol Mielczarek.
W tej rundzie częstocho-wianie mają w planie rozegrać na GIEKSA Arenie jeszcze 9 spotkań ligowych. Z tej grupy tylko pięć spotkań policja miała zakwalifikować jako mecze podwyższonego ryzyka. Tym samym władze Rakowa chcą się starać, by kibice tych drużyn mogli zasiąść w sektorze gości. Czy będzie to możliwe?
- Uważam, że skoro wyrażona już została zgoda na prowadzenie imprez masowych obcego klubu to decyzja o wprowadzeniu kibiców gości na stadion niesie ze sobą mniejsze ryzyko niż pozostawienie ich na zewnątrz stadionu - tłumaczy szef bełchatowskiej policji i dodaje, że ostatni mecz zabezpieczało około 240 funkcjonariuszy.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?