18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

AZS - Passa podtrzymana

Andrzej Zaguła
Michał Gogol poprowadził zespół AZS w dwóch ostatnich meczach sezonu
Michał Gogol poprowadził zespół AZS w dwóch ostatnich meczach sezonu FOT. Waldemar Deska
AZS zajął w PlusLidze piąte miejsce i wywalczył przepustkę do gry w europejskich pucharach, ale ten sezon nie był udany

Dwudziesty drugi sezon z rzędu zagrają siatkarze AZS-u Częstochowa w europejskich pucharach. Stało się to dzięki wygranej akademików nad Delectą Bydgoszcz. W drugim spotkaniu częstochowianie triumfowali po dramatycznej walce 3:2. W trzecim pojedynku pokonali bydgoszczan zdecydowanie łatwiej, bo 3:1. Ostatecznie w sezonie 2009/2010 PlusLigi uplasowali się na piątym miejscu.

Przed potyczkami z Delectą w obozie siatkarzy AZS-u wyczuwało się napięcie. Nic w tym dziwnego. Trzy dni przed starciami z Delectą włodarze klubu wspólnie z radą nadzorczą zdecydowali się odsunąć od prowadzenia pierwszego zespołu trenera Grzegorza Wagnera. Oficjalnie Wagner się rozchorował, nieoficjalnie jego misja w klubie spod Jasnej Góry zakończyła się. W ostatnich meczach sezonu biało-zielonych poprowadził wiec młodziutki Michał Gogol, do tej pory odpowiedzialny w klubie za statystykę.

- Dwa dni i dwa spotkania z Delectą zabrały mi dwa lata życia - mówił po szczęśliwych dla siebie debiucie. - Nie ma co ukrywać, że rzucono mnie na bardzo głęboką wodę. Nie mogłem spać po nocach na samą myśl jak odpowiedzialne zadanie mnie czeka.

Gogol chodził przy ławce rezerwowych, gdy na parkiecie toczyła się prawdziwa batalia.

- Wszyscy, i siatkarze i trener zostali przez nas rzuceni na głęboką wodę. Ale zdali egzamin. Pokazali że im zależy na zwycięstwie - oceniał decyzje władz klubu i rady nadzorczej, prezes AZS-u Konrad Pakosz.

Piąte miejsce w rozgrywkach chyba odzwierciedla możliwości częstochowskiej szóstki w tym sezonie. Tym bardziej, że została ona poważnie osłabiona z powodu kontuzji kapitana drużyny Dawida Murka.

Działacze na razie niewiele mówią jak będzie wyglądała przyszłość drużyny. Wiadomo jednak, że mają już kandydata na szkoleniowca pierwszego zespołu.

Podobno podpis na umowie zostanie złożony, gdy deklaracje dalszego wspierania akademików spod Jasnej Góry wyrazi jeden z głównych sponsorów.

Ten sezon nie należał do udanych naszej drużyny. Postawą zespolu byli bardzo zawiedzeni kibice, którzy liczyli na więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto