Wydawało się, że po dwóch meczach w Bydgoszczy częstochowski Tytan AZS będzie faworytem meczów o piąte miejsce. Podopieczni Marka Kardosa prowadzili już 2:0 w rywalizacji do trzech zwycięstw i wydawało się, że przed własną publicznością postawi kropkę nad i.
Niestety częstochowianie przegrali u siebie dwukrotnie po 1:3 i znacznie oddaliła się od nich wizja zajęcia piątego miejsca, które daje grę w europejskich pucharach.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?