Andrzej Duda wystosował list do wyborców. "Jako prezydent przywrócę poprzedni wiek emerytalny"

Andrzej Duda wystosował list do wyborców. "Jako prezydent przywrócę poprzedni wiek emerytalny"

Andrzej Duda wedle sondażów uważany jest za głównego kontrkandydata Bronisława Komorowskiego w walce o prezydencki fotel. Podczas swojej kampanii Duda odwiedził również Myszków, gdzie spotkał się z mieszkańcami i lokalnymi samorządowcami.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej o specjalnym liście skierowanym do wyborców poinformowała europosłanka, Jadwiga Wiśniewska.

- Andrzej Duda zwraca się do wszystkich z prośbą i apelem o obecność 10 maja przy urnach wyborczych. Mówi o tym, że podczas ponad 240 spotkań, jakie odbył podczas swojej kampanii prezydenckiej, wsłuchał się w głosy i potrzeby obywateli. Zdiagnozował, jakie są bolączki i pierwsze potrzeby naszych obywateli. Deklaruje w liście, że jako prezydent przywróci poprzedni wiek emerytalny, zwiększy kwotę wolną od podatku, będzie stał po stronie polskiej waluty i nie zgodzi się na wyprzedaż polskiej ziemi, a przede wszystkim będzie podejmował działania na rzecz odbudowy polskiego przemysłu – zdradza treść listu europosłanka, Jadwiga Wiśniewska.

Wiśniewska podkreślała różnice w kampanii Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego, wrzucając kamyczek do ogródka obecnego Prezydenta, którego kilkanaście „Bronkobusów” rozsianych było po całym kraju. Tylko w jednym podróżował jednak Bronisław Komorowski, a reszta jeździła pusta.

- Nasz kandydat w przeciwieństwie do Pana Komorowskiego, jeździł autokarem po Polsce i spotykał się z rodakami. Nasze autokary nie jeździły puste. Myślę, że prezydentura Pana Komorowskiego była tak pusta, jak pusty był „Bronkobus”, którego w Myszkowie witało zaledwie pięciu, czy dziesięciu działaczy Platformy Obywatelskiej. Wszyscy pamiętają natomiast, jaka atmosfera towarzyszyła wizycie Andrzeja Dudy w naszym mieście. Andrzej Duda chce sprawiedliwego państwa, które jednakowo traktuje swoich obywateli, w którym nie zwycięża cynizm. Prosimy wobec tego o roztropny i przemyślany wybór 10 maja – puentuje Jadwiga Wiśniewska.