Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Duda w Myszkowie: Polska nie potrzebuje "żyrandolowej" polityki

Adrian Heluszka
Andrzej Duda odwiedził Myszków.
Andrzej Duda odwiedził Myszków. Adrian Heluszka
Andrzej Duda w Myszkowie: Polska nie potrzebuje "żyrandolowej" polityki, Na bogatej liście miast i powiatów, które podczas swojej kampanii prezydenckiej zamierza odwiedzić Andrzej Duda w czwartek znalazł się Myszków i Częstochowa. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości politykę prowadzoną przez obecny rząd określa mianem „żyrandolowej” i zapowiada aktywne działanie.

Andrzej Duda w Myszkowie: Polska nie potrzebuje "żyrandolowej" polityki

- To prawnik, minister sprawiedliwości, Poseł na Sejm, a obecnie euro deputowany. To nasz kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. A jako człowiek odpowiedzialny, energiczny i dynamiczny, który powiedział na konwencji w Warszawie, że jest zbyt energiczny by siedzieć „pod żyrandolem” jest nadzieją dobrej zmiany dla Polski – tak Andrzeja Dudę w oczach myszkowian zaanonsowała europoseł Jadwiga Wiśniewska.

Licznie zgromadzeni mieszkańcy przywitali kandydata z ramienia Prawa i Sprawiedliwości gromkim „Andrzej Duda prezydentem!”. Otrzymał także bukiet kwiatów i wiele ciepłych słów, które mają poprowadzić go do prezydenckiego fotela.

- Głęboko wierzę w to, że dokonamy w Polsce zmiany. Jeśli Państwo mnie wspomożecie, to razem jesteśmy w stanie to zrobić. Dzisiaj Polska potrzebuje nie tylko dużej nadziei, ale i wielkiego działania, które będzie polegać na odbudowie naszej gospodarki. To jedyna szansa, by w Polsce ludzie odzyskali wiarę w to, że nasz kraj może dobrze funkcjonować. W naszym kraju nie ma miejsc pracy i perspektyw. Młodzi ludzie mówią, że w Polsce nie ma godnego wynagrodzenia. Ciężko wobec tego w ogóle myśleć o założeniu rodziny, a co dopiero o posiadaniu dzieci. Dlatego wyjeżdżają do innych krajów i udają się pod opiekę innych rządów. Wcale nie chcą jednak nic za darmo. Chcą jedynie „wędkę”, a w Polsce nie na nawet „kołowrotka”, a co dopiero mówić o „wędce” – mówił Andrzej Duda do zgromadzonych.

Duda wytykał obecnie rządzącym szereg błędnych i krzywdzących dla całego społeczeństwa decyzji. Zwracał przede wszystkim uwagę na podwyższony wiek emerytalny, czy obowiązek szkolny, który dotyka obecnie sześciolatków.

- Polakom wyrządzano wielką niesprawiedliwość. Oburzające jest to, że prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o podwyższeniu wieku emerytalnego. Szkodzi ona całemu społeczeństwu. Kobietom wiek emerytalny podwyższono aż o siedem lat, a kobietom na wsi aż o dwanaście. To jest draństwo. Deklaruję zmiany i przywrócenie wieku emerytalnego dla kobiet, który liczył będzie 60 lat przy założeniu dwudziestoletniego okresu składkowego i 65 lat dla mężczyzn przy założeniu dwudziestopięcioletniego okresu. Każdy kto będzie chciał dalej pracować będzie miał jednak taką możliwość – zapowiada kandydat Prawa i Sprawiedliwości.

Andrzej Duda ostro skrytykował obecnie urzędującego Bronisława Komorowskiego, nazywając go m.in. prezydentem własnej partii. Jego zdaniem prezydent prowadzi politykę „żyrandolową”, a ostatnie pięć lat pod jego rządami uważa za stracone.

- Polska nie potrzebuje takiej „żyrandolowej” polityki. Obecny prezydent postępuje tak, jak kazał mu Donald Tusk i jest strażnikiem „żyrandola”. Mieliśmy pięć lat „żyrandola”, ja na pewno nie będę siedział pod żyrandolem. Bronisława Komorowskiego nie było stać na to, by przyjąć protestujących przeciwko wiekowi emerytalnemu, rodziców sześciolatków, czy rodziców dzieci niepełnosprawnych, którym obcięto zasiłki. To prezydent dzieli społeczeństwo na tych których akceptuje i nie akceptuje. Prezydent jest prezydentem wszystkich Polaków i każdą grupę powinien wysłuchać i szanować, a jest zupełnie inaczej. Ja oferuję prezydenturę otwartą na wszystkie grupy społeczne, także te, które mają odmienne poglądy – zapowiada Duda.

W ostatnich kilku tygodniach oczy wszystkich w naszym województwie skierowane były na Jastrzębie, gdzie toczyły się krwawe momentami protesty górników. Kolejne strajki zapowiadają także rolnicy, którzy zamierzają ponownie udać się do Warszawy. W tym miejscu Duda wrzucił kolejny kamyczek do ogródka zarówno koalicji, jak i prezydenta i ministra rolnictwa.

- Ludzie z koalicji rządzącej nazywają protestujących „podpalaczami Polski”. Czy można sobie wyobrazić większą bezczelność? Mówią to ludzie z tej samej koalicji, z której minister nazywał rolników „frajerami”, mówiąc, że będzie rozmawiał tylko z biznesmenami. A co zrobił dla polskiego rolnictwa przez te wszystkie lata? Osiem lat rządzi ta koalicja. Bronisław Komorowski też niewiele robi. Jedyne do czego się ogranicza, to wyjazd na dożynki w Spale i jak mawia poseł Janusz Wojciechowski - chodzenie z fuzją po chłopskich polach – grzmiał kandydat PiS.

Spotkanie z mieszkańcami Duda spuentował wątkiem związanym z polityką zagraniczną. -Zagraniczna polityka jest bałamutna, zakłamana i szkodliwa dla nas wszystkich. Nazywa nasz kraj brzydką panną bez posagu. Polska jest piękną kobietą, żoną i matką i tak będziemy ją traktować i dbać o nią – zakończył Andrzej Duda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto