28 listopada ubiegłego roku kobieta zgłosiła policji, że padła ofiarą kradzieży w tramwaju. Twierdziła, że nieznany sprawca przeciął jej torebkę, a później skradł telefon komórkowy i kartę bankomatową.
Podczas przesłuchiwania przez policję kobieta zaczęła się jednak gubić w zeznaniach. Jej historia wydała się policjantom niespójna. 52-latka w końcu przyznała, że wszystko zmyśliła. Chciała w ten sposób zdobyć nowy telefon, bo w umowie z operatorem sieci, wyczytała, że w przypadku kradzieży aparatu, otrzyma ona nowy telefon z nową kartą SIM.
Kartę bankomatową zgubiła kilka dni wcześniej i ten fakt wykorzystała do zwiększenia wiarygodności własnych zeznań. Kobieta nowego telefonu nie otrzymała, a teraz będzie miała jeszcze problemy z prawem. Grożą jej nawet trzy lata więzienia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
