Częstochowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 39-letniemu Damianowi K. Zdaniem śledczych 2 maja 2021 roku spowodował on ciężkie obrażenia ciała u obywatela Ukrainy, z którym mieszkał w jednym pokoju w służbowym domu przy ul. św. Rocha w Częstochowie.
Oskarżony tego dnia pił alkohol razem z 4 Ukraińcami, z którymi mieszkał w tym samym domu. Mężczyźni przyjechali do Częstochowy do pracy. Po imprezie wszyscy rozeszli się do swoich pokojów.
Damian K. mieszkał z kolegą z Ukrainy, w drugim pokoju było trzech obywateli tego kraju, którzy nagle usłyszeli dźwięk upadającego mężczyzny w pomieszczeniu obok. Kiedy Ukraińcy weszli do pokoju Damiana K. na podłodze leżał ich zakrwawiony rodak, a oskarżony leżał w łóżku, udając ze śpi.
Natychmiast wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe. Jak się okazało obrażenia ciała mężczyzny były bardzo poważne. Poszkodowany miał krwiaka mózgu i pękniętą kość czaszki. Obrażenia realnie zagrażały życiu mężczyzny, lekarze walczyli o jego życie.
Prokuratura postawiła Damianowi K. zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała.
- Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że doszło do wypadku podczas wykonywania tradycyjnego tańca ukraińskiego, który miał polegać na uderzaniu się głowami. Wówczas poszkodowany miał doznać obrażeń. Wszyscy przesłuchani w tej sprawie obywatele Ukrainy zgodnie zaprzeczali, że istnieje taki taniec. Poszkodowany mężczyzna nie pamięta przebiegu zdarzenia - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Damian K. twierdzi, że z zawodu jest handlowcem. W przeszłości nie był karany.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?