30. Pielgrzymka Dominikańska dotarła na Jasną Górę. Towarzyszyło jej hasło „Idźcie i głoście!”

- W tym roku musimy się zadowolić tym, co jest i przyjść tutaj w małej grupie, ale i tak jest to dla nas bardzo ważne, żeby się tutaj spotkać w tej rodzinie dominikańskiej, żeby razem wejść na Jasną Górę – podkreśliła Aneta, która czterokrotnie pielgrzymowała z dominikanami.

W tym roku hasłem programowym pielgrzymki było wezwanie: „Idźcie i głoście!”. Są to słowa, które nawiązują do rozesłania uczniów przez Jezusa oraz posłania braci przez św. Dominika.

Na Jasną Górę tradycyjnie wniesione zostały relikwie św. Jacka Odrowąża dominikańskiego kapłana i misjonarza, jednego z najsłynniejszych w świecie polskich świętych. Za rok dzięki bł. Czesławowi także polska prowincja dominikanów obchodzić będzie 800-lecie.

Jak podkreśla przeor krakowskiego klasztoru o. Łukasz Wiśniewski czas przeżywanych jubileuszy i jasnogórskiego pielgrzymowania jest wezwaniem i zobowiązaniem do odnowy apostolskiej gorliwości. - Idźcie i głoście, czyli przede wszystkim świadczcie o Jezusie Chrystusie, pokonujcie bariery, które napotykamy codziennie w naszym życiu, w naszych środowiskach, tam gdzie żyjemy, bariery wstydu, różnych osobistych ograniczeń, dlatego że wierzymy głęboko, że Chrystus nas wybiera, nas posyła mimo różnorakich braków i ograniczeń – mówił o. Wiśniewski cytowany przez Biuro Prasowe Jasnej Góry.

Dla o. Dominika Sali, który z braćmi pieszo pielgrzymował „głosić” na co dzień to „przede wszystkim żyć Chrystusem i dawać świadectwo wiary. - Myślę, że przede wszystkim każdy z nas musi sam spotkać Chrystusa. Musi sam doświadczyć Jego w swoim życiu. Wtedy to autentyczne jest głoszenie, wtedy ono rzeczywiście przemawia. Myślę, że to jest właśnie wyzwanie, że każdy z nas musi się nawrócić jeśli chce kogoś innego nawracać – wyjaśniał zakonnik.

Piesza Pielgrzymka Dominikańska jest owocem Światowych Dni Młodzieży w Częstochowie w 1991 r. . Młodzi z duszpasterstwa akademickiego „Beczka” szli w pielgrzymce krakowskiej. Do prawie tysięcznej rzeszy polskich studentów na spotkanie z papieżem dołączyło wówczas ponad 4 tys. Rosjan, którzy przyjechali z dominikanami posługującymi w Petersburgu i Moskwie. Koniecznością stało się utworzenie osobnej pielgrzymki.