- Do 61-latki zadzwoniła kobieta i podała się za jej córkę. W trakcie rozmowy telefonicznej poprosiła o pożyczkę na spłatę kredytu bankowego - mówi podinsp. Joanna Lazar, rzecznik prasowy KMP. 61-latka zgodziła się na przekazanie ok. 28 tys. zł po kolejnej rozmowie telefonicznej rzekomej pracownicy banku, która potwierdziła wersję podaną przez fałszywą córkę. - Po pieniądze miała przyjść wysłana przez bank pracownica - dodaje Lazar. Starsza pani wręczyła pieniądze śniadolicej 17-latce. Kiedy fałszywa pracownica banku wyszła z jej mieszkania, zaniepokojona sytuacją kobieta powiadomiła policjantów. Ci zatrzymali złodziejki w hotelu i odzyskali łup.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?