Wywiad z Markiem Papszunem, trenerem Rakowa Częstochowa: Nie spodziewałem się, że rozwój sportowy będzie następował tak szybko [ROZMOWA]
Raków boryka się cały czas z problemem stadionu, który nie spełnia wymogów Ekstraklasy. Czy dopuszcza Pan do siebie myśl, że w przypadku awansu Raków zmuszony będzie grać na obcym stadionie lub po prostu nie otrzyma licencji na grę w elicie? - Raczej nie dopuszczam myśli o braku licencji, ale wszystko jest możliwe. Z tym trzeba się też liczyć. Bardziej realne wydaje się to, że będziemy grali na wyjeździe i taki scenariusz zakładam. Nie będzie to komfortowa sytuacja i nie pomagająca w tym, by punktować, bo atut własnego boiska i kibiców jest bardzo istotny, szczególnie dla beniaminka, bo zainteresowanie znacznie wzrośnie, choć już teraz jest spore. Gdy dodatkowo wzrośnie, to wsparcie kibiców i swoje środowisko byłoby atutem. Niemniej, jak będzie trzeba, to będziemy walczyć w innych warunkach.