Pierwsze żużlowe emocje w Częstochowie
W sobotę, 23 marca, w Częstochowie rozegrany zostanie turniej Speedway Silesia Cup 2024. Zawody te będą połączone z 50 edycją Memoriału im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego, czyli najstarszą cykliczną imprezą sportową w Częstochowie. Będzie to zarazem oficjalny start sezonu żużlowego 2024 w Polsce.
Sobotni turniej zapowiada się bardzo ciekawie. W stawce zawodników znajduje się aktualnie wiele ciekawych i gwarantujących sporo walki nazwisk. Ku uciesze kibiców nie zabraknie tych, którzy pojedynki elektryzują najbardziej. Wśród zawodników będą nie tylko gwiazdy Włókniarza Częstochowa, ale topowi żużlowcy z innych drużyn.
- Bardzo się cieszymy, że udało nam się skompletować taki skład - przyznaje Michał Świącik, prezes Włókniarza Częstochowa. - Marek Cieślak, odwiedzając klub, stwierdził, że udało nam się zrobić małe Grand Prix. Będziemy robić wszystko, aby to właśnie Częstochowa otwierała sezony żużlowe w Polsce - dodaje.
Lista startowa wygląda tak:
- Bartosz Zmarzlik
- Jason Doyle
- Maksym Drabik
- Leon Madsen
- Gleb Chugunov
- Mikkel Michelsen
- Fredrik Lindgren
- Kacper Woryna
- Norbert Krakowiak
- Anton Karlsson
- Mads Hansen
- Olivier Berntzon
- Rohan Tungate
- Brady Kurtz
- Tobiasz Musielak
- Steven Goret
- Obsada jest fenomenalna. Warto więc przyjść i zobaczyć, co się będzie działo na torze. Poza tym udało nam się zaprosić na stadion Józefa Jarmułę, Marka Cieślaka, Andrzeja Jurczyńskiego i wiele innych gwiazd żużlowych z minionej epoki - zachęca Michał Świącik.
Początek zawodów zaplanowano punktualnie na godzinę 14:00. Posiadacze karnetów na zawody wchodzą za darmo. Pozostali kibice będą musieli kupić wejściówki - 30 zł kosztuje bilet normalny, 20 zł ulgowy, a 40 zł na trybunę centralną. Dzieci do 12 roku życia wchodzą za darmo.
Memoriał im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego
Memoriał jest poświęcony pamięci tragicznie zmarłych żużlowców. Bronisław Idzikowski po raz ostatni wyjechał na tor 10 września 1961 roku. W czwartym biegu meczu ligowego z Polonią Bydgoszcz na torze w Częstochowie zaliczył fatalny upadek, po którym od razu trafił do szpitala. Mimo olbrzymich starań lekarzy, odszedł 5 dni później.
Marek Czerny w 1972 roku brał udział w turniejach finałowych o Srebrny Kask. Dzień 31 sierpnia okazał się dla niego ostatnim wyjazdem na żużlowy owal. Pierwszy raz na rzeszowskim torze, który tego popołudnia był areną zmagań o wspomniany Srebrny Kask, Marek pojawił się w trzecim biegu. Mimo fatalnego stanu nawierzchni po wcześniejszych opadach deszczu, zdecydowanie wygrał start i pomknął do przodu. Na szczycie pierwszego łuku wjechał jednak w kałużę i w efekcie jego motocykl z całym impetem uderzył w bramę wjazdową do parku maszyn, która dodatkowo się otworzyła. Następnie wpadł w nią Marek, po czym stracił przytomność. Od razu po tym wydarzeniu przewieziono go do szpitala. Jednak mimo usilnych starań lekarzy Czerny zmarł 26 września.
Pierwszą edycję częstochowskich zawodów rozegrano sześć lat po śmierci Bronisława Idzikowskiego, czyli w 1967 roku. Początkowo poświęcone były one tylko jemu. Po tragicznej śmierci Marka Czernego w 1972 roku, już od następnego sezonu, turniej przybrał jednak nazwę Memoriału im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. Najlepszym jeźdźcem na przestrzeni wszystkich edycji częstochowskich zawodów jest Marek Cieślak, który zwyciężał czterokrotnie (1975, 1976, 1978 i 1985). O jeden triumf mniej na koncie ma natomiast inna legenda Włókniarza, a mianowicie Sławomir Drabik (1989-1990, 1996).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
