Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Częstochowie musi powstać placówka interwencyjna dla dzieci. Tego oczekuje Jolanta Urbańska, przewodnicząca Rady Miasta Częstochowy

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Kandydatka do rady miasta i przewodnicząca Rady Miasta Częstochowy, Jolanta Urbańska, chciałaby, żeby w mieście powstała jak najszybciej placówka interwencyjna dla dzieci. To wynika z tzw. "ustawy Kamilka", która weszła w życie w lutym tego roku, a związana jest z tragiczną śmiercią Kamilka z Częstochowy.

W lutym tego roku weszły w życie przepisy tzw. ustawy Kamilka. Zaczęły obowiązywać przepisy nakładające obowiązek wprowadzenia standardów ochrony małoletnich. W Częstochowie pracowało jedenaście grup roboczych, które przygotowują wskazówki wraz z przykładowymi wzorami standardów dla różnych rodzajów placówek.

- W naszej ocenie prace grup roboczych były ważne: warsztaty, grupy ćwiczeniowe, wymiana doświadczeń, nie przyniosły jednak konkretu w postaci utworzenie placówki interwencyjnej. Placówka interwencyjna to miejsce, do którego przyjmowane są dzieci, wymagające doraźnej, całodobowej opieki i wychowania w sytuacji kryzysowej. W takim ośrodku mogą przebywać dzieci, które ukończyły 11 lat, ich pobyt w ośrodku nie może być dłuższy niż 3 miesiące. Taka placówka, zapewniająca dziecku doraźną opiekę w czasie trwania sytuacji kryzysowej, jest zobowiązana przyjąć dziecko w przypadkach wymagających natychmiastowego zapewnienia dziecku opieki - przekonuje radna Jolanta Urbańska.

Jak zauważyła Urbańska, na mocy Ustawy zasady i procedurę podejmowania interwencji w sytuacji podejrzenia krzywdzenia lub posiadania informacji o krzywdzeniu małoletniego spada na szkołę. Szkoła jest zobligowana do stosowania procedur i wyznaczania osoby odpowiedzialnej za składanie zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę małoletniego.

- Do sierpnia 2024 roku ośrodki pomocowe dla dzieci są zobowiązane do wprowadzenia uchwalonych standardów.
W gestii samorządu jest dostosowanie się do wyznaczonych zasad. Na mocy ustawy Kamilka szkoła ma obowiązek zabezpieczyć dziecko - ofiarę przemocy domowej. W praktycznie jest to niemożliwe. Szkoła nie zawsze jest w stanie zabezpieczyć dziecko-ofiarę przemocy. Często, zbyt często, nie jest możliwe umieszczenie dziecka u krewnych. Jedynym rozwiązaniem jest placówka interwencyjna, której miasto nie posiada. W Częstochowie niezbędne i pilne jest utworzenie placówki interwencyjnej. Na terenie Częstochowy działa osiem placówek opiekuńczo - wychowawczych, jednak żadna z nich nie ma charakteru interwencyjnego. Zlikwidowano Pogotowie Opiekuńcze, policyjną Izbę Dziecka (najbliższa jest w Bielsku Białej). Brak placówki interwencyjnej uniemożliwia, adekwatne dla potrzeb dziecka, udzielenie pomocy - przekonywała Jolanta Urbańska.

Radna mówiła też, że Częstochowa nie jest przygotowana na Standardy Ochrony Małoletnich. - Problem jest szczególnie widoczny w rodzinach, w których jest brak wzorców i brak wsparcia. Upominamy się, walczymy o pilne utworzenie w Częstochowie placówki interwencyjnej. Każdy tydzień zwłoki to tydzień zagrożenia bezpieczeństwa dzieci - dodała radna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto