Główny szlak zwiedzania to ponad 2,5 km podziemnych tuneli pełnych atrakcji. Do tego dojść mogą jeszcze alternatywne, również ekstremalne, trasy. My już teraz zjechaliśmy na dół, żeby przyjrzeć się pracom.
Sztolnia Zabrze: Trasa zwiedzania
"Zjechaliśmy" to nie do końca precyzyjne określenie. Zwiedzanie sztolni Zabrze będzie rozpoczynać się od Skansenu Królowa Luiza. Stąd turyści szklaną windą zamontowaną w szybie Carnall pojadą ponad 40 metrów pod ziemię. Windy jeszcze nie ma, więc my schodzimy po drabinach.
Sztolnia Zabrze: Udrożniają korytarze
Obecnie trwa udrożnianie korytarzy sztolni. Na dole czeka na nas prawdziwy labirynt. Nie wszystkie drogi prowadzą w stronę centrum miasta, gdzie wieść będzie główna trasa, ale mogą posłużyć za alternatywne szlaki. Są więc oczyszczane.
Całkowicie udrożnionych jest już ok. 100 metrów korytarzy wokół szybu. Robotnicy zbierają muł ręcznie, bez użycia maszyn. Dopiero przy końcowym etapie wybrany osad trafia na taśmy i szybem wywożony jest na powierzchnię. Prace idą równolegle z dwóch stron. Z każdej z nich do udrożnienia jest ok. 1300 m.
Sztolnia Zabrze: Prace na powierzchni
Przy Carnallu roboty zaczęły się niedawno, pod koniec zeszłego roku. Są więc mniej zaawansowane i mają zakończyć się do września tego roku.
Od strony ulicy Miarki w centrum, gdzie już stoi nowoczesny budynek obsługi sztolni, jest lepiej. Oczyszczono blisko 1000 metrów podziemi. Tu koniec ma nastąpić w ciągu 2-3 miesięcy.
Sztolnia Zabrze: Podziemny port
Zwiedzanie XIX-wiecznej sztolni ma robić ogromne wrażenie. Po zjechaniu w dół szybu dojdziemy do nabrzeża, gdzie wsiądziemy do łodzi. Na tym etapie zadziwić ma nas port.
- Wyobraźmy sobie, że płyniemy ciasnym tunelem i nagle przed nami wyłania się szeroki zbiornik wodny. Światła, nabrzeże, dźwig. Wrażenie będzie niesamowite - mówi Gustaw Jurkiewicz z kopalni Guido.
Po łódkach przyjdzie czas na pieszą wędrówkę. Wybrać będzie można trasę wiodącą przez chodnik wykuty w czystym węglu. Potem wsiądziemy do kolejki i dojedziemy do centrum miasta.
Sztolnia Zabrze: Atrakcje na powierzchni
Na trasie będzie również sporo atrakcji multimedialnych, ale z umiarem. Nie powinny one przyćmić samych wnętrz. Tu postawiono na naturalizm. Korytarze nie będą sztucznie wypolerowane.
Turyści mają odnieść wrażenie, że szychta przed chwilą dobiegła końca. Klimat ma budować gra światłem, odgłosy maszyn i rozmów czy pozostawione gdzieś z boku narzędzia.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?