Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święty Walenty na Jasnej Górze. To właśnie w klasztorze znajdziemy jego relikwie

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Święty Walenty jest znany przede wszystkim jako patron zakochanych i poszukujących miłości. Co ciekawe, na Jasnej Górze w XVII-wiecznej Kaplicy Świętych Relikwii znajdziemy jego obraz i fragment ręki umieszczony w relikwiarzu w kształcie przedramienia, wykonanym ze srebrnej blachy.

Święty był biskupem, męczennikiem, a z wykształcenia lekarzem. Dla wielu znany jest przede wszystkim jako opiekun zakochanych, ale... nie tylko.

- Święty Walenty tak naprawdę jest patronem osób chorych psychicznie, a także chorych na epilepsję - mówi ojciec Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry.

Skąd zatem pomysł, aby był również patronem zakochanych?

- Myślę, że jeśli popatrzymy na osoby zakochane, które czują przysłowiowe motyle w brzuchu, to często mówimy, że one nie do końca zachowują się racjonalnie. Stąd też być może powiązanie świętego Walentego z osobami zakochanymi. Oczywiście pod żadnym pozorem nie wiążemy tego z tym, że osoby zakochane są chore psychicznie. Chodzi po prostu o stan, w którym zupełnie inaczej postrzegamy rzeczywistość. To stan pewnego upojenia, mówimy przecież, że zakochani są upojeni miłością - dodaje.

Kult św. Walentego był szczególnie znany w miejscach pielgrzymkowych. Narzeczeni i małżonkowie od zawsze chętnie modlili się przy jego relikwiach. Te znajdziemy również na Jasnej Górze. W XVII-wiecznej Kaplicy Świętych Relikwii jest fragment jego ręki umieszczony w relikwiarzu w kształcie przedramienia, wykonanym ze srebrnej blachy. Poza tym na terenie jasnogórskiego klasztoru jest obraz św. Walentego błogosławiącego prawdziwą i czystą miłość.

Patron zakochanych to bez wątpienia postać pozytywna. Warto, aby zakochanie utożsamiać z czułością, fascynacja drugą osobą, a w konsekwencji z autentyczną miłością. Każdy chce kochać i być kochanym. Pamiętajmy o tym, kiedy obdarzać będziemy ukochaną lub ukochanego walentynkowym serduszkiem. I nie jest ważne, że to nie nasze święto, prosto z Ameryki komercyjne, robione dla marketingu i medialnego szumu. Ważne, że ktoś usłyszy, może pierwszy raz w życiu – Kocham Cię! Zawsze bowiem warto dać szansę miłości...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto