Do scen rodem z amerykańskich filmów sensacyjnych doszło w piątek 1 marca na ulicach Częstochowy. W dzielnicy Kiedrzyn policjanci zorganizowali obławę na mężczyznę, który uciekł im z komisariatu. Zbieg oddalił się i kluczył ulicami miasta, a potem po polach w kajdankach.
Częstochowska policja potwierdza zdarzenie i zapewnia, że uciekinier nie był groźnym przestępcą.
- Podczas doprowadzenia do sądu zbiegł 28-letni zatrzymany do sprawy. Po obławie został zatrzymany przez policjantów. W tej chwili trwają czynności z jego udziałem - mówi asp. szt. Barbrara Poznańska z KMP w Częstochowie.
Obława była słyszalna niemal w całej północnej części miasta i trwałą kilkadziesiąt minut. Policyjne syreny wyły w Kiedrzynie na ulicy Gruszowej, gdzie uciekinier został ostatecznie schwytany.
- Policja jechała jedna za drugą. Hałas niesamowity. Stałam przy oknie chwilę, bo strach było wyjść. Słyszałam, że coś tam się działo, ale nie wychylałam się za ogrodzenie - mówi jedna z mieszkanek Kiedrzyna.
28-latek zbiegł z komisariatu nr 3 przy ulicy Kiedrzyńskiej, który znajduje się 4 kilometry od miejsca zatrzymania.
Wybory 2024
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?