O problemach finansowych AZS-u mówi się już od dłuższego czasu. Niedawno głośno zrobiło się za sprawą komornika, który zajął klubowe trofea. W poniedziałek, 20 maja, prezes Kamil Filipski podczas konferencji prasowej zapowiedział, że klub chce przeprowadzić restrukturyzację. Plan naprawczy ma uratować klub przed upadkiem.
- Nie mówimy o upadłości, ale o restrukturyzacji i planie naprawczym - mówiła mecenas Sandra Duch-Bromis, której kancelaria ma być odpowiedzialna za przeprowadzenie restrukturyzacji. Mecenas Duch-Bromis podkreślała, że jest dobrej myśli, bo kontaktowała się już z wierzycielami i ci w 95 procentach pozytywnie podeszli do tej inicjatywy.
- To będzie najmniej restrykcyjna forma restrukturyzacji, bo chcemy ją przeprowadzić poprzez bezpośredni kontakt z wierzycielami bez odwiedzania sal sądowych - mówiła Sandra Duch-Bromis.
Prezes Kamil Filipiski zapewniał natomiast, że zależy mu na tym, aby klub przetrwał te trudne chwile i zagrał w najbliższym sezonie w pierwszej ligi. - Dziękuję za wsparcie naszym kibicom i sponsorom - mówił prezes Filipski.
Klub rozmawia na temat pomocy z Urzędem Miasta, ale w tym przypadku problemem może okazać się zadłużenie AZS-u wobec Hali Sportowej Częstochowa, która jest miejską spółką.
Mimo że podczas konferencji prasowej Kamil Filipski i Sandra Duch-Bromis optymistycznie wypowiadali się o planie naprawczym, to przyszłość klubu jest dużą zagadką. Prezes Filipski nie ukrywał bowiem, że w tej chwili nikt nie myśli o budowie zespołu na nowy sezon. O tym będzie można mówić dopiero po przeprowadzeniu restrukturyzacji. Nikt nie chce myśleć, co się stanie, gdy ona zakończy się fiaskiem.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?