Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chora na raka Agatka z Częstochowy ma wznowę. Rodzina chce jej teraz zapewnić domowe ciepło

PC
Chora na raka Agatka z Częstochowy ma wznowę. Rodzina chce jej teraz zapewnić domowe ciepło
Chora na raka Agatka z Częstochowy ma wznowę. Rodzina chce jej teraz zapewnić domowe ciepło arc rodzinne siepomaga.pl
Cała Częstochowa, a nawet cała Polska kibicowała siedmioletniej Agatce Kuberskiej w walce z nowotworem. Mieszkańcy organizowali liczne zbiórki, koncerty i wydarzenia, które miały pomóc w zebraniu środków na kosztowne leczenie za granicą. Leczenie zakończyło się, ale u dziewczynki nastąpił nawrót choroby. Niestety terapia chemiczna okazała się dla dziewczynki zbyt wycieńczająca. Teraz rodzina chce jej zapewnić najlepszą opiekę jaką się da w domu.

Agatka cierpi na rdzeniaka zarodkowego, złośliwego guza mózgu. Leczenie jej w Polsce przewidywało chemioterapię, radioterapię i ponownie chemioterapię. Dwie pierwsze chemie niestety zniosła bardzo ciężko. Rodzice dziewczynki postanowili zebrać astronomiczną kwotę na leczenie siedmiolatki terapią protonową w USA. Terapia ta precyzyjniej namierza nowotwór, obciążając organizm mniej niż radioterapia. Dziewczynka spędziła w USA nieco ponad dwa miesiące. Przez pierwsze dwa tygodnie przebywała w szpitalu, gdzie musiała dojść do siebie po podróży i leczeniu w kraju. Kiedy lekarzom udało się postawić ją na nogi, zamieszkała z mamą w hotelu, skąd jeździła pięć razy w tygodniu na zabiegi. Łącznie przeszła 30 naświetleń protonowych.

Specjalistyczny transport i leczenie w USA kosztowały blisko 4 mln złotych. Pieniądze udało się zebrać dzięki szybkiej mobilizacji ludzi wielkiego serca. Uruchomiona została zbiórka na stronie Fundacji SiePomaga i liczne akcje charytatywne. Lotnisko w Pyrzowicach udostępniło swoją infrastrukturę i nie pobrało opłaty lotniskowej za przelot samolotem medycznym. Po terapii w USA Agatka przeszła też leczenie we Włoszech.

Choroba wróciła

O obecnej sytuacji zdrowotnej dziewczynki poinformowała jej mama. - Teraz już wiemy na czym stoimy. Kontrolny rezonans w czerwcu wykazał u Agatki WZNOWĘ. Zdecydowano o przerwaniu zaplanowanego leczenia i wdrożono nowe - chemia w tabletkach oraz dwa wkłucia do rdzenia kręgowego, bezpośrednio do płynu mózgowo-rdzeniowego. Czyli zaatakowanie od środka bardzo mocną bronią - napisała pani Katarzyna na Facebooku.

Niestety okazało się, że dziewczynka bardzo źle znosi leczenie. Pojawiły się wylewy w głowie i niebezpieczne objawy neurologiczne. Obok problemu ze wzrokiem i poruszaniem się, doszedł niedowład lewej strony ciała, zaburzenia mowy i słuchu. W organizmie pojawiły się też kolejne rozsiewy nowotworu.

- Wspólnie z lekarzami doszliśmy do wniosku, że Agacia już więcej nie jest w stanie znieść. Jest wykończona prawie rocznym, intensywnym leczenim. Kontynuowanie jakiejkolwiek terapii jest za bardzo ryzykowne dla niej samej, a to i tak niestety nie przynosi oczekiwanych rezultatów. (...) W obecnej sytuacji, ze względu na stan Agaty, zdecydowaliśmy o zakończeniu leczenia nowotworowego - poinformowała mama dziewczynki.

Rodzina postawiła sobie jednak nowy cel. Jak wylicza mama Agatki, będzie walka o uśmiech, spanie we własnym łóżku, o czas spędzony razem z mamą, tatą, siostrą i kicią Gryzką i o każdy dzień już poza szpitalami, klinikami i hotelami.

Wszyscy trzymają zatem kciuki, by tych uśmiechów było jak najwięcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto