- Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia, mimo że trenuję pod trójbój siłowy dopiero lekko ponad pół roku, to mam wobec siebie duże oczekiwania, zawsze stawiam sobie wysoko poprzeczkę, więc liczyłam na o wiele lepsze wyniki. Zmiana strefy czasowej, zbijanie wagi i presja trenera kadrowego złożyły się na to, że nie zrobiłam żadnej życiówki, lecz mimo to wywalczyłam pierwsze miejsce w tym 3 złote i srebrny medal - mówiła nam niedługo po zwycięstwie częstochowianka.
Podczas mistrzostw w pierwszym podejściu w przysiadzie Zuzanna zaliczyła 92,5 kg, następnie sędziowie spalili jej dwukrotnie dwa podejścia do 97,5 kg. Potem w wyciskaniu leżąc zaliczyła w pierwszym podejściu 55 kg. W kolejnym podchodziła do rekordu życiowego 60 kg, ale niestety podejście było spalone, podobnie jak to się stało w trzeciej próbie. Martwy ciąg zaczęła od 107,5 kg, potem miała 112,5 kg, a w trzecim podejściu 117,5 kg. Ostatecznie uzyskała w trójboju 262,5 kg, co wystarczyło, by zostać Mistrzynią Świata.
- Za sukces muszę przede wszystkim podziękować trenerowi Piotrowi Ruszelowi, który jest ze mną od samego początku. Był moim nauczycielem wychowania fizycznego w gimnazjum. To człowiek o wielkim sercu, który zastępuje mi ojca, bo z własnym nie mam za dobrego kontaktu. Przeszedł ze mną drogę od mojej nadwagi poprzez anoreksję, znosząc mój trudny charakter i każdego dnia wkłada swoje zaangażowanie i pracę, abym wyszła z problemów i miała coraz lepsze wyniki sportowe. Myślę że całkiem nieźle mu idzie, mało kto zdobywa tytuł mistrza świata po pół roku trenowania - zdradziła nam Zuzanna Kula.
Do sukcesu częstochowianki przyczynił się również Grzegorz Leski - trener z klubu Centrum Formy z Dąbrowy Górniczej, dzięki któremu Zuzanna mogła pojechać na Mistrzostwa Świata. Młoda sportsmenka od samego początku trenuje w piwnicznej siłowni na stadionie lekkoatletycznym CKS Budowlani pod opieką Piotra Ruszela. - Mimo, że brakuje tutaj sprzętu, przede wszystkim obciążenia, hantli i sztang, talerze są niewymiarowe, sztangi za śliskie i giętkie, a podest ledwo wytrzymuje, gdy robi się martwy ciąg - to mimo wszystko nigdy nie zamieniłabym ani tego miejsca, ani trenera za nic na świecie - kwituje 20-latka.
Zuzanna ma już za sobą dwa starty w trójboju i cztery w wyciskaniu leżąc. Jest dwukrotną Mistrzynią Polski w trójboju siłowym klasycznym, złotą i trzykrotnie srebrną medalistką w wyciskaniu leżąc. Ma na koncie 18 rekordów Polski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?