Z pierwszych ustaleń wynika, że dziewczyna pojawiła się u rodziny, najprawdopodobniej u ciotki, niemal w tym samym czasie, kiedy dotarli tam policjanci.
Policja pojechała do rodziny zaginionej dziewczyny, w ramach prowadzonych poszukiwań. Wiadomo było, że z tą akurat częścią rodziny 14-letnia Wiktoria miała bardzo dobry kontakt.
Policjanci wyjaśniają co się działo z dziewczyną od soboty. Jeszcze w trakcie poszukiwań policja informowała, że nastolatka prawdopodobnie przebywała z poznanym za pośrednictwem internetu, 30-letnim mieszkańcem okolic Warszawy. Po zaginięciu dziewczyny policjanci nie zastali go w domu. Nie było go także w pracy i nie kontaktował się ze swoją rodziną.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?