Włókniarz Częstochowa w coraz większych tarapatach
Coraz ciemniejsze chmury pojawiają się nad KantorOnline ViperPrint Włókniarzem Częstochowa. Klub boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, nie realizuje spłat zadłużenia wobec zawodników, a działacze biorą pod uwagę ogłoszenie upadłości układowej.
Włókniarz Częstochowa. Pustki w kasie od dawna
O tym, że kasa częstochowskiego klubu świeci pustkami, wiadomo było od dawna. W ostatnich dniach o problemach Włókniarza zrobiło się wyjątkowo głośno, gdy dalszej jazdy z lwem na plastronie odmówił Grzegorz Walasek. Wszystko wskazuje na to, że wychowanka zielonogórskiego Falubazu nie zobaczymy już na torze w tegorocznych rozgrywkach, a sam Walasek chce rozwiązać umowę z klubem.
Już wcześniej z Olsztyńskiej płynęły niepokojące sygnały, gdy przez zaległości finansowe w kilku meczach nie wystąpił Grigorij Łaguta. Teraz sytuacja jest praktycznie na ostrzu noża.
Włókniarz Częstochowa. Zalegają nawet miastu
Zadłużenie klubu oscyluje w granicach 3,5 mln zł, z czego znaczna część kwoty to zobowiązania jeszcze z zeszłego sezonu. Na pieniądze nadal czeka Emil Sajfutdinow, który podjął już kroki prawne i wynajął komornika. Włókniarz posiada również zaległości wobec obecnych zawodników, którzy jednak póki co, z wyjątkiem Walaska, nie uderzają pięścią w stół. Włókniarz od dwóch miesięcy nie płaci nawet miastu za dzierżawę stadionu.
W klubie podobno coraz bardziej zastanawiają się nad ogłoszeniem upadłości układowej. – Nic nie jest przesądzone i cały czas rozmawiamy. Nie pozwolimy na to, by doszło do upadłości – zapewnia pełniący obowiązki prezesa Dariusz Śleszyński. – Cała sytuacja, którą mamy obecnie, to pokłosie wieloletnich działań zarządu. Podpisywano lukratywne umowy, które nie miały pokrycia w budżecie. Klub funkcjonował ponad stan i teraz są tego efekty.
Śleszyński podkreśla, że w klubie mają pomysł, jak wykaraskać się z problemów i wyjść na prostą.
Prezes klubu zauważa również wkład i zaangażowanie obecnych sponsorów. – Wprowadzamy w klubie plan naprawczy, który pozwoli na rozwiązanie problemów i wyjście z sytuacji – mówi. – Jest duży problem finansowy, bo zeszłoroczne długi przeszły na ten sezon i klub funkcjonuje bardzo skromnie. Nie pozyskujemy praktycznie żadnych nowych środków. Bardzo ważne jest, że klub wspierają dawni sponsorzy.
Nie tylko żużel w odwrocie
Problemy Włókniarza są odzwierciedleniem stanu częstochowskiego sportu. AZS nie może wyjść z dołka, Raków na stałe zadomowił się w II lidze, a miasto omijają wielkie imprezy sportowe, jak mistrzostwa świata w siatkówce. Jedynym pocieszeniem są powstające obiekty sportowe dla dzieci i młodzieży.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?