Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

We wrześniu projekt zmian w emeryturach

Agaton Koziński
To był najgłośniejszy konflikt wewnątrz rządu. Spór o kształt systemu emerytalnego między Jolantą Fedak, minister pracy desygnowaną do gabinetu przez PSL i Michałem Bonim, najbliższym doradcą premiera Donalda Tuska, od dawna rozpalał media i polityków. Wszystko wskazuje na to, że wczoraj został rozstrzygnięty - reforma systemu emerytalnego zostanie przeprowadzona według propozycji Boniego.

Fedak forsowała rozwiązanie radykalne - duże (o 4,3 proc.) zmniejszenie wpłat do Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) z pensji pracowników i przekazanie tych pieniędzy do ZUS-u. Z kolei Boni opowiadał się za zachowaniem istniejącego systemu, do którego chciał tylko wprowadzić serię zmian, m.in. zwiększenie konkurencyjności między towarzystwami czy zmianę systemu oceny ich pracy.

Wczoraj Donald Tusk spotkał się z szefami OFE. Premier od razu na początku ofuknął ich za to, że zamiast troszczyć się o dobro klientów, interesują się przede wszystkim własnym zyskiem. - Żyjemy w czasach, kiedy nikt nie może być pewny wielkości strumienia pieniędzy, które do nich przychodzą, gdy tymczasem OFE mają komfort, jaki daje stały dopływ funduszy - zaznaczał Tusk. Ale jednocześnie podkreślił, że nie chce "wywracać czegoś, co można naprawić" - i właśnie te słowa można uznać za sygnał, że opowiada się za poprawkami Boniego, a nie radykalnymi reformami Fedak. - Według mnie wystąpienie Tuska dowiodło tego niezbicie - twierdzi prof. Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów.

Tę opinię potwierdza jeszcze fakt, że podczas wczorajszego spotkania Tuskowi towarzyszył Boni. Na sali nie było natomiast ani Fedak, ani Jacka Rostowskiego, ministra finansów, który sympatyzował z jej propozycją reformy.

Podczas spotkania premier zaproponował, żeby szefowie OFE wspólnie z Bonim przygotowali projekt zmian w systemie emerytalnym, które podniosą jego sprawność. Czasu na pracę mają niewiele, bo zaledwie do połowy września - wtedy odpowiedni pakiet ustaw ma trafić do Sejmu, a w życie wejść w styczniu przyszłego roku.

Prezesi towarzystw emerytalnych przedstawili własny pomysł zmian w OFE. Są w nim propozycje i poprawy konkurencji między towarzystwami, i zmniejszenia prowizji przez nie pobieranych, i wprowadzenia benchmarku.

Premier tych propozycji wysłuchał, ale podkreślił, że rozwiązania rządowe będą szły dalej. - Podejrzewam, że nie będziecie państwo zadowoleni - podkreślił.

OFE nie mają więc odwrotu od zmian. Ale to nie koniec, bo jeśli zapowiadane reformy nie przyniosą efektu, to z szuflad po raz kolejny może zostać wyciągnięty projekt minister Jolanty Fedak.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto