18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Blachowni przestanie działać na co najmniej trzy miesiące [ZDJĘCIA]

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Szpital w Blachowni przez najbliższe kilka miesięcy będzie zamknięty. Szpital zaprzestał działalności medycznej 25 listopada. Wszyscy pacjenci już opuścili szpital, przestała również działać przyszpitalna przychodnia. Problemy szpitala w Blachowni są związane z konfliktem pomiędzy Cezarym Skrzypczyńskim, pierwszym dzierżawcą szpitala, a częstochowskim starostwem powiatowym.

Szpital w Blachowni będzie zamknięty

Szpital w Blachowni przez kilka najbliższych miesięcy nie będzie działał. Stary dzierżawca szpitala nie przekazał nowemu (Polskiej Grupie Medycznej) cesji na kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, a bez tych środków szpital w Blachowni nie może funkcjonować.

Zamknięcie szpitala to pokłosie konfliktu poprzedniego dzierżawcy, Cezarego Skrzypczyńskiego z częstochowskim starostwem powiatowym.

Dzierżawca przejął szpital 1 maja 2009 roku. Przez 30 lat miał zainwestować w lecznicą aż 21 milionów złotych.
Niestety decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w 2010 roku orzekł, że uchwała Rady Powiatu o likwidacji szpitala powiatowego jest nieważna, stała się zarzewiem konfliktu.

Dzierżawca uznał, że w związku z tym nieważna jest również sama umowa dzierżawy szpitala w Blachowni i rozpoczął przed sądem starania o jej rozwiązanie lub renegocjację.

Sąd jednak za każdym razem przyznawał rację starostwu. Powiat uznał jednak, że dalsza współpraca jest niemożliwa i wymówił umowę dzierżawy. Starostwo znalazło również nowego dzierżawcę, którym została Polska Grupa Medyczna.

- Postanowiliśmy rozwiązać umowę, ponieważ dzierżawca nie wywiązywał się z obietnic. Nie mogliśmy jednak tego uczynić, bo w sprawie toczył się proces, w którym dzierżawca podważał ważność zawartej z nami umowy. Musieliśmy poczekać na prawomocne orzeczenie sądu - tłumaczy Janusz Krakowian, wicestarosta częstochowski.

Starosta Andrzej Kwapisz tłumaczył natomiast decyzję sprzed pięciu lat, kiedy zlikwidowano szpital i wybrano prywatnego dzierżawcę. - Podjęliśmy te działania, bo szpital był zadłużony, a my chcieliśmy go ratować - mówił podczas dzisiejszej konferencji starosta Kwapisz.

Niestety szpital może być zamknięty co najmniej przez trzy miesiące. a To oznacza problemy dla częstochowskich szpitali, które na dłuższą metę nie będą w stanie przyjmować większej liczby pacjentów, zwłaszcza, że wciąż nie wyjaśniła się sprawa Wojewódzkiego Szpitala Wojewódzkiego na Parkitce, gdzie 140 lekarzy złożyło wypowiedzenia.

- Rozmawialiśmy zarówno z prezesem Śląskiego Oddziału NFZ, jak i z centralą funduszu w Warszawie - mówi prof. Lech Poloński, współwłaściciel Polskiej Grupy Medycznej. - Informacja jest taka, że konkurs może być rozstrzygnięty w pierwszym kwartale przyszłego roku. Ponieważ przejęliśmy personel, będziemy się starali nieco wcześniej uruchomić chociaż przyszpitalne poradnie.

Czy prof. Poloński nie obawia się, że sprawdzi się najczarniejszy scenariusz i szpital w ogóle trzeba będzie zamknąć? - Oczywiście mam pewne obawy. Zdaję sobie sprawę, że jeśli nie otrzymamy kontraktu, to trzeba będzie zamknąć szpital albo prowadzić w nim działalność medyczną na prawach rynku, a pacjenci musieliby płacić za kontrakty - mówi prof. Poloński.

Inne rozwiązanie w przypadku czarnego scenariusza zaproponował wicestarosta Krakowian. - Od 1 stycznia wchodzi umowa transgraniczna dotycząca służby zdrowia. NFZ będzie musiał płacić za zabiegi wykonane na terenie Unii Europejskiej. Teoretycznie można więc w Niemczech zarejestrować spółkę, która będzie prowadzić działalność w Blachowni, a fundusz będzie musiał zapłacić - twierdzi Janusz Krakowian.

PGM zobowiązała się natomiast przejąć personel szpitala, ale do czasu jego ponownego uruchomienia, będą oni zatrudniani tylko na pół etatu. Dotyczy to 67 pracowników, którzy byli zatrudnieni na umowę o pracę. Propozycja nie dotyczy pracowników kontraktowych.

- Jestem pod wrażeniem postawy lekarzy, którzy zadeklarowali pomoc, mimo że nie będą pobierać żadnych gratyfikacji finansowych - mówi prof. Poloński.

Poprzedni dzierżawca szpitala w Blachowni wywiózł cały sprzęt medyczny, który był jego własnością. Polska Grupa Medyczna zapowiedziała, że już rozpoczyna doposażanie szpitala, aby można go było uruchomić zaraz po uzyskaniu nowego kotraktu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto