Śledczy przesłuchali Waldemara B. prezesa częstochowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej i czterech innych mężczyzn, którzy są podejrzewani o wyłudzenie dotacji w wysokości 24 tysięcy zł na rzecz Pilicy Koniecpol.
W latach 2012-2014 klub złożył wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych zakupu sprzętu sportowego do Śląskiego Biura Rozwoju Regionalnego. Dotacja została jednak rozliczona na podstawie fałszywych faktur z jednej z krakowskich firm, której częstochowskie biur znajduje się w tym samym budynku, co częstochowski związek.
Śledczy postawili wczoraj pięciu osobom zarzut wyłudzenia dotacji, za co grozi 8 lat więzienia. Wśród podejrzanych oprócz Waldemara B. są dwaj inni działacze Pilicy, Roman H. oraz Janusz S. (wciąż jest wiceburmistrzem Koniecpola) oraz właścicielowi i pracownikowi firmy, z której pochodziła faktura.
– Waldemar B. i Roman H. przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Obydwaj chcą również dobrowolnie poddać się karze bez procesu sądowego. Śledczy ustalili m.in., że podczas kontroli, do Koniecpola zwożono sprzęt z innych klubów. Pozostali podejrzani nie przyznali się do winy – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
Po przesłuchaniu wszyscy opuścili policyjny areszt. Wobec czterech zatrzymanych (z wyłączeniem pracownika firmy) zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?