Szczyrk szykuje się na zimowe oblężenie

W ośrodkach narciarskich Gliwickiej Agencji Turystycznej w Szczyrku nie było wprawdzie żadnych poważnych inwestycji, ale wyciągi są o przeglądach i gotowe do użytku. Jak zapewnia prezes GAT, Marcin Kędracki, w tym sezonie nie będzie żadnego grodzenia nartostrad ani problemów. Czynne będą wszystkie trasy.

W Szczyrku GAT dogadał się z właścicielami w taki sposób, że oddał wyciągi w dzierżawę utworzonemu przez nich Szczyrkowskiemu Ośrodkowi Narciarskiemu.

- Podzielimy się zyskami, mam nadzieję, że nie stratami. Uniknęliśmy w ten sposób problemów związanych z wyrokami, protestami, zamykaniami tras. To będzie trzeci sezon bez problemów na stokach. Szczyrk będzie czynny w całości - mówi Kędracki.

Inwestować na razie nie można było, bo nie zostały uregulowane sprawy związane z prywatyzacją. GAT znajduje się w okresie przejściowym, przeszedł do departamentu restrukturyzacji, spółka będzie restrukturyzowana a nie prywatyzowana, jak planowano wcześniej. Restrukturyzacja, czyli stopniowe zmiany, stopniowa sprzedaż składników majątków, możliwość współpracy z innymi podmiotami gospodarczymi. Możliwości znacznie się poszerzyły. Teraz właściciele gruntów powinni wziąć udział w tak odbywającej się prywatyzacji.

Trasy narciarskie są wyrównane, zostały oczyszczone z kamieni, które naniosła woda podczas majowych powodzi.

Ze skutkami majowej powodzi nadal walczą drogowcy. Uszkodzony mur oporowy przy drodze na Salmopol spowodował konieczność wprowadzenia ruchu wahadłowego. To znacznie utrudnia życie zmotoryzowanym.

Jak nas jednak zapewnił Ryszard Pacer, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, ruch wahadłowy zostanie do zimy zlikwidowany, choć z remontem muru czekać trzeba do roku 2011.