Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Światowe Dni Młodzieży w Częstochowie [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Janusz Strzelczyk
archiwum krzysztofa kasprzaka
Przed 22. laty w dniach 14-15 sierpnia gospodarzem VI Światowych Dni Młodzieży była Częstochowa. Za trzy lata młodzi z całego świata zjadą do Krakowa, na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Z jakich doświadczeń Częstochowy może skorzystać królewski Kraków ?

- To są jednak nieporównywalne sytuacje - mówi Tadeusz Wrona, który w 1991 roku był prezydentem Częstochowy. - Byliśmy dopiero rok po pierwszych wyborach odrodzinego samorządu. Nie mieliśmy pieniędzy, miasto jeszcze wychodziło z PRL-u.
Częsochowa miała ledwie kilka miesięcy na przygotowanie VI Światowych Dni Młodzieży. Kraków ma trzy lata na przygotowanie Światowych Dni Młodzieży.
A jednak warto przypomnieć jak Częstochowa radziła sobie z tak gigantyczną imprezą i skorzystać z jej doświadczeń.

Do Częstochowy przyjechało na VI Światowe Dni Młodzieży co najmniej 1,5 miliona młodych ludzi na spotkanie z papieżem Janem Pawłem

II

Miasto liczyło wtedy 250 tys. mieszkańców.
- Oczywiście nie bylibyśmy w stanie sami sfinansować tak ogromnego wydarzenia - wspomina Tadeusz Wrona. - Bezpośrednią odpowiedzialność za przygotowania, we współpracy z Papieską Radą Świeckich wziął na siebie Kościół częstochowski wraz z sanktuarium jasnogórskim i władzami świeckimi.
Tadeusz Wrona i ówczesny wojewoda częstochowski Jerzy Guła wybrali się do marszałka Senatu Andrzeja Stelmachowskiego i szefa Urzędu Rady Ministrów Krzysztofa Żabińskiego, aby uzyskać wsparcie finansowe na organizację Światowych Dni Młodzieży. Senat sfinansował przyjazd i pobyt w Częstochowie młodzieży na VI Światowe Dni Młodzieży z rozpadającego się Związku Radzieckiego.

Zza wschodniej granicy przybyło 100 tysięcy młodych pielgrzymów. - Krzysztofa Żabińskiego zaprosiłem do Częstochowy - opowiada Tadeusz Wrona. - Pokazałem mu miasto. Te wszystie dziury w drogach. Na koniec wizyty podpisaliśmy tekst porozumienia, w którym szef URM-u deklarował, że rząd zobowiązuje się do 17 kwietnia 1991 roku zabezpieczyć dla nas środki finansowe na organizację VI Światowych Dni Młodzieży. I pieniądze były. 40 miliardów starych zlotych.

Trudno by było zorganizować taką imprezę, jak Światowe Dni Młodzieży bez pomocy wojska. Częstochowa nawet dzisiaj nie ma za dużo hoteli. Wtedy było ich niewiele. Goście spali też w kwaterach prywatnych, akademikach, szkołach, przedszkolach i na polach namiotowych. Na polach namiotowych rozstawiono namioty wojskowe. Doprowadzono wodę, elektryczność ustawiono, specjalnie zamówione, przenośne sanitariaty. W dzielnicy Północ, gdzie był jeden z biwaków w trym kiescu potem wybudowano bloki. Bardzo ważna jest sprawa bezpieczeństwa papieża i uczestników spotkania z Ojcem Świętym, podczas Światowych Dni Młodzieży.

W Częstochowie podczas Światowych Dni Młodzieży policja nie miała ani jednego zgłoszenia kradzieży, pobicia, czy wyapadku. Za to na Jasnej Górze przeżyliśmy chwile grozy.

Na trybunie porasowej zamarliśmy, gdy nagle do papieża podbiegła NIgeryjka. Nie zdążyła zareagować ani ochrona watykańska ani polska. Na szczęście dziewczyna chciała tylko uściskać Ojca Świętego. Trzeba pamiętać, że młodzież nie wyjedzie następnego dnia po zkończeniu Dni. Pozostanie w mieście jeszcze kilka dni. W Częstochowie chcieli jak nadłużejn zostać Rosjanie. W tym czasie bowiem w Moskwie doszło do puczu Janajewa. Generalnie w Krakowie już powinni zacząć przygotowania do Światowych Dni Młodzieży z papieżem Franciszkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto