Rzecznik MPK "strzelił samoj...kę"

Konkurs na profilu portalu społecznościowego czestochowskiego przewoźnika miał polegać na zrobieniu sobie zdjęcia z MPK w tle. Zdjęcie samego siebie "z ręki" w tramwaju, czy jednym z nowych Solarisów miał promować MPK i zaangażować młodzież, która masowo udziela się na portalach typu Facebook, Instagram czy Twitter.

Niestety, gdy okazało się, że MPK nie otrzymało żadnego zdjęcia, jej rzecznik postanowił przemówić do użytkowników portalu, jak mu się wydawało ich językiem i zachęcał, by "strzelić sobie samojebkę z MPK w tle".

Kiedy okazało się, że internautom nie spodobała się taka forma apelu (- Rozróżnij wpisy firmowe od prywatnych - napisał jeden z internautów), rzecznik zmienił wpis i przeprosił:

Z uwagi na emocje jakie wywołał nasz wcześniejszy wpis dotyczący zrobienia sobie samemu zdjęcia z MPK w tle pragniemy poinformować, że nasze zamiary były czyste a słowo, które wzbudza tyle emocji jest słowem, które weszło do mowy potocznej z uwagi na swoje żartobliwe brzmienie. Jeżeli ktoś poczuł się urażony naszym wpisem oczywiście chcemy przeprosić i już zastępujemy nasze słowo, słowem bardziej znanym chociaż mniej polskim "selfie"

Informacja o tej wpadce dość szybko rozeszła się po internecie i została podsumowana licznymi komentarzami wzburzonych użytkowników Facebooka. Niektórzy pytali, czy kiedy ktoś ukradnie MPK autobus, to w oficjalnym komunikacie przewoźnik napisze, że mu "za....li autobus"?

Jeżeli słowo użyte przez pracownika MPK jest jego zdaniem w mowie potocznej żartobliwe, to znaczy, że większość osób używających wulgarnych słów jako przecinka, należy do najdowcipniejszych ludzi na świecie...