Relikty kuźni z paleniskiem w środku z XVIII wieku, fundamenty trzech kramów z XVII-XVIII wieku to jedne z najnowszych odkryć archeologów na Starym Rynku w Częstochowie.
- Dotarliśmy też do głębokiej studni, której zasypisko znajduje się trzy metry od posadzki rynku. Prawdopodobnie pochodzi z najstarszego, historycznego okresu rynku
- mówi Iwona Młodkowska-Przepiórowska, archeolog kierująca pracami.
Przy resztkach kramów znaleziono liczne monety, które pozwoliły na datowanie tego znaleziska. Natrafiono na wjazd do wagi miejskiej. Prace będą prowadzone do końca września. Jest to ostatni sezon archeologiczny na Starym Rynku. - No cóż, nie udało nam się znaleźć ratusza, co było jednym z celów badań - mówi Iwona Młodkowska-Przepiórowska. - Ale mamy bardzo bogate znaleziska - wyjaśnia. Teraz przyjdzie pora na opracowanie znalezisk. Iwona Młodkowska-Przepiórowska chce napisać książkę o odkryciach archeologicznych na Starym Rynku.
Tymczasem okazuje się, że jest problem ze znaleziskami ze Starego Rynku. W Częstochowie nikt ich nie chce. Na razie przechowuje je, opracowując, Iwona Młodkowska-Przepiórowska. Powinny trafić do muzeum. Ale Muzeum Częstochowskie nie ma miejsca, nawet w magazynach.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?