Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaże nudystów w Warszawie 2016. Gdzie spotkać naturystów?

red
Plaże nudystów w Warszawie. Gdzie spotkać naturystów?
Plaże nudystów w Warszawie. Gdzie spotkać naturystów? fot. Andrzej Banaś/Polskapresse
Plaże nudystów w Warszawie. Nazywają siebie antytekstylnymi, a naturyzm to dla nich styl życia i możliwość pokazania czystego związku człowieka z przyrodą. Czy nad Wisłą można znaleźć miejsca przyjazne naturystom? Komu przeszkadzają wielbiciele opalania się bez ubrań?

Plaże nudystów w Warszawie. Gdzie spotkać naturystów?

Czytaj więcej: Plaże nudystów. Gdzie znajdziemy je w stolicy w 2017 roku?

Chałupy, Rowy, Dębki czy Karwia to najbardziej znane plaże dla nudystów na polskim wybrzeżu. I choć opalanie bez ubrań zyskuje coraz więcej zwolenników, to jednak naturyści nie mają łatwego życia w stolicy. Aby znaleźć miejsce, gdzie mogliby się poczuć swobodnie i nie przyciągać wzroku przypadkowych przechodniów, muszą się niekiedy bardzo natrudzić. Brak oficjalnie wyznaczonej plaży dla nudystów nie zniechęca jednak amatorów opalania nago.

Nad Wisłą od kilku lat funkcjonuje kilka miejsc, gdzie naturyści odpoczywają z dala od tłumu zaciekawionych gapiów, jednak coraz częściej ich spokój zakłócają nieproszeni goście. Czy Warszawa jest przyjaznym miastem dla naturystów?

Czytaj także: Plaże dla nudystów w Warszawie: gdzie można opalać się na golasa

Na czele listy najpopularniejszych miejsc, na których odpoczywają naturyści z Warszawy i okolic , znajduje się dzika plaża przy Wale Miedzeszyńskim. - To najlepsza plaża w Polsce pod względem świadomości naturystycznej. Wszyscy są dla siebie mili, uprzejmi, a że są od lat bywalcami plaży, wytworzyli swego rodzaju społeczność. Podglądacze są raczej szybko przepędzani - pisze na stronie internetowej polskich naturystów jedna z warszawianek. Naturyści muszą jednak uważać, bo przy wysokim stanie teren ten jest często zalewany.

Plaża przy Wale Miedzeszyńskim jest największą tego typu plażą w okolicy stolicy. Swoją popularność zawdzięcza głównie dobrej lokalizacji i otaczającym ją dzikim, nadwiślańskim krajobrazom. Na plażę można dojechać komunikacją miejską lub pociągami podmiejskimi. Oficjalnie nie jest to plaża przeznaczona dla naturystów, więc każdy może się tam swobodnie opalać. Naturyści coraz częściej opowiadają jednak o podglądaczach i natrętach niepotrafiących uszanować współplażowiczów.

- Korzystam z tej plaży od kilku lat. Niestety coraz częściej, gdy przychodzę sama, podchodzą i zagadują mnie namolni mężczyźni. Momentami mam już tego dość. Nie wszyscy rozumieją, że przychodzę tu odpocząć, a nie szukać przygody - skarży się jedna z plażowiczek. Plaża przy Wale Miedzeszyńskim nie jest jednak jedynym miejscem w stolicy, gdzie spotkać można roznegliżowanych plażowiczów. Popularnym miejscem do plażowania dla naturystów jest również plaża przy Wale Zawadowskim.

- To idealne miejsce wypoczynku dla mieszkańców dużych osiedli Ursynów i Wilanów oraz okolicznych miejscowości - zachwala jeden z plażowiczów. Naturyści wybierają to miejsce ze względu na ciszę i spokój oraz brak niepotrzebnych podglądaczy. - Oczywiście zdarzy się, że tą ścieżką przejdzie jakiś wędkarz, ale oni przechodzą i idą nad brzeg rzeki, który też jest osłonięty roślinnością - mówi jeden z forumowiczów na internetowej stronie polskich naturystów.

Jeśli ktoś wolałby udać się nieco dalej od centrum miasta, to ma do wyboru jeszcze kilka nieoficjalnych miejsc do opalania nago w okolicach Warszawy, m.in. na plaży w Świdrach Wielkich, w Łomiankach i w pobliskim Kiełpinie.

Mimo braku oficjalnych skarg na warszawskich naturystów często muszą się oni liczyć z nieprzychylnymi komentarzami osób, które zamieszkują okolicę wybieranych przez nich plaż. Mieszkańcom i spacerowiczom przeszkadzają głównie osoby, które chodzą nago również poza plażą. - Nie przeszkadza mi obecność ludzi wypoczywających w granicach plaży, ale niech nie wychodzą oni nago na pola i okoliczne drogi! - apeluje jeden z mieszkańców osiedla przy Wale Miedzeszyńskim.

Sami naturyści podkreślają, że takie osoby to z reguły dewianci, a nie naturyści. - Proszę pamiętać, że nie każdy golas na niestrzeżonej plaży naturystów jest naturystą. Nieformalne plaże dla naturystów przyciągają wszelkiego typu dewiantów seksualnych i to oni są odpowiedzialni za ekscesy uprzykrzające życie mieszkańcom - tłumaczy jeden z naturystów. - Naturyzm to po prostu inna forma opalania - dodaje inna nudystka. - Szkoda, że nie wszyscy to szanują.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto