Pikietę pod Tesco przy Alei Pokoju poprowadziła Iwona Mandat przewodnicząca związków. Podczas swojego wystąpienia zwróciła uwagę, na to jaką politykę personalną prowadzi sieć oraz jak utrudnia się pracę zatrudnionym w marketach i szuka pretekstu do ich zwolnienia. W swoim wystąpieniu przewodnicząca zasugerowała, że w ten sposób pracodawca unika zwolnień grupowych i z byle powodu zwalnia dając do wyboru pracownikowi zwolnienie dyscyplinarne lub dobrowolne odejście. Tylko w ciągu półtora roku w markecie przy ul. Drogowców zatrudnienie zmalało o 150 osób.
- Pilnuje się pracowników. Patrzy się, czy ktoś okruch chleba weźmie do buzi na piekarni, a może trzy razy podrapała się pracownica przy ladzie, a jej nie wolno. Może wysunął się jej kosmyk włosów, to też może być powód do zwolnienia dyscyplinarnego - mówi Iwona Mandat.
Pikietujących wsparł jeden z zaproszonych na demonstrację posłów. Szymon Giżyński mówił o planach Prawa i Sprawiedliwości dotyczących opodatkowania hipermarketów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?