W Smoleniu wciąż zakuwają, w Żeromskim są zakręceni twórczo, a w Sikoraku wyluzowani. To tyko niektóre z obiegowych opinii na temat trzech najbardziej popularnych liceów ogólnokształcących. W naszym rankingu popularności pierwsze miejsce zdobyło IV LO im. Chrobrego, nazywane Sikorakiem. Oddano na niego 637 głosów. Na I LO im. Smolenia - 554 głosy a na II LO im. Żeromskiego - 400. Walka była naprawdę wyrównana i jeszcze w piątek miejsca wglądały zupełnie inaczej. Sami uczniowie podkreślali, że chociaż rywalizacja istnieje, to naprawdę się lubią.
- Często się zapraszamy na różne imprezy, nawet ostatnio przychodzą do nas uczniowie i z Żeromskiego i Sikoraka - podkreśla Monika Jastrzębska z I LO.
Tolerancja i "ciocia" od biologii
Wszyscy uczniowie podkreślają zgodnie, że najbardziej cenią w swoich szkołach tolerancję dla różnych subkultur i otwartość nauczycieli na ich problemy.
- Przyszłam później do tej szkoły, ale na pewno będę za nią tęsknić - mówi Joanna Szydełko z III klasy w Sikoraku. - Pani z biologii to dla wielu nas nie tylko profesorka. Lubimy ją jak... ukochaną ciocię - podkreśla. Podobnego zdania jest Ania Łobejko z klasy II w Żeromskim. - Nikt nie ucieka, kiedy widzi nauczyciela na ulicy. Podchodzimy, uśmiechamy się i gawędzimy na różne tematy - podkreśla.
Nie tylko nauką człowiek żyje
W żadnej z trzech szkół nie ma wątpliwości, że nie tylko nauką się żyje, chociaż poziom jest wysoki. - Uwielbiamy spontany. Zdarzało się, gdy ktoś przyszedł w piżamie do szkoły, albo chłopcy chodzili z miską pełną wody namawiając do publicznego katharsis - śmieją się uczniowie w Żeromskim. W Sikoraku podczas dni otwartych w szatni przeprowadzali "operację" a w Smoleniu na korytarzach wystawy biżuterii (i nie tylko) zapierają dech w piersiach. Trudno się dziwić, że ich dekoracje sali na studniówkę owiane są legendą. Wszystkie szkoły organizują też gale na wzór Oscarów. Bo wyjątkowych uczniów i nauczycieli we wszystkich trzech liceach nie brakuje.
6 powodów, dlaczego ich wybrać
IV LO
1. Położenie w centrum miasta i dobra komunikacja. Tramwaje pod samą szkołą!
2. Wysoka kultura wśród uczniów, tolerancja dla "inności".
3. Wybór fakultetu od II klasy. Jest czas na zastanowienie.
4.Liczne imprezy - dzień wiosny, dzień Śląska.
5. Dodatkowe, bezpłatne zajęcia wyrównawcze.
6. Fakultety międzyklasowe. Można poznać wielu kolegów.
I LO
1.Możliwość wyboru fakultetu od I klasy, ukierunkowanie od samego początku.
2.Świetna kadra, o czym świadczą wyniki matur.
3. Dużo wyjazdów zagranicznych.
4. Życzliwi pracownicy szkoły - pani Ela i jej wyjątkowe bułki, pozornie groźny, a zawsze pomocny woźny pan Bogdan.
5. Otwartość na kreatywność uczniów, dodatkowe zajęcia.
6. Studniówka w szkole.
II LO
1. Wybór fakultetu od II klasy .
2. Profil teatralny, aż dwie grupy aktorskie.
3. Bliska więź między uczniami i nauczycielami.
4. Życzliwi pracwnicy szkoły - pani Marianna i jej wyjątkowe bułki.
5. Wyjazdy w góry i nauka na nartach - w szkole pracuje instruktor narciarski i przewodnik turystyczny.
6. Kurs sędziego pływackiego.
Zebrała MANO
Jessica Swoboda, kl. II, I LO
Tak naprawdę, to już w IV klasie podstawówki wiedziałam, że chcę się uczyć w tym liceum. Marzyłam o profilu humanistycznym, potem
o klasie dziennikarskiej. Nie żałowałam decyzji. Ale nie ukrywam, że słyszałam, że to szkoła, w której zakuwa się od rana do nocy, panuje wyścig szczurów, a ludzie to snoby, dla których liczą się tylko drogie ciuchy. I od razu, pierwszego dnia, przekonałam się, że to bzdura. Spóźniłam się na rozpoczęcie roku i na korytarzu wyłapała mnie i pomogła odszukać klasę "życzliwa dusza". I tak życzliwie jest nadal. Znajduję czas nie tylko na naukę, bo szkoła jest otwarta na kreatywność uczniów. Tu się ciągle coś dzieje. I chociaż faktycznie jesteśmy znani z dobrych wyników w nauce, to mamy możliwości rozwoju w różnych kierunkach. MANO
Adam Łuczyński, kl. III, II LO
Jestem typem człowieka, dla którego liczy się pierwsze wrażenie. Przed wyborem szkoły wybrałem się na dni otwarte. W innych szkołach zwykle skupiano się na jakimś motywie przewodnim. Tutaj widać było zaangażowanie uczniów i nauczycieli. Opowiadali konkretnie i wyczerpująco. Byli przygotowani na każde pytanie i mieli w sobie wielką chęć opowiadania o szkole. Przekonało to nie tylko mnie - razem ze mną przyszło pół klasy z gimnazjum. Na pewno z sentymentem będę wspomniał tę szkołe. Dzięki niej mogłem startować w konkursach, poznać Jerzego Buzka, sprawdzić się na wielu polach. A o tym, jak bardzo uwielbiam moją szkołę, może świadczyć fakt, że ciągle mówiłem o niej w domu. I od tego roku chodzi tu także moja młodsza siostra. MANO
Amadeusz Miszuda, kl. III, IV LO
Na wybór szkoły namówili mnie przyjaciele. Dużo opowiadali o atmosferze, która tu panuje. Nie zawiodłem się. Pamiętam, że już w pierwszych dniach poczułem, że od ota-czających mnie ludzi odbieram same pozytywne emocje. Wszyscy byli uśmiechnięci i życzliwi, pełni tolerancji. Mimo że dopiero zaczynaliśmy naukę w tej szkole, nie odczuwało się wyższości starszych klas, nie widać było, aby między uczniami dochodziło do spięć. Ciepło od ludzi po prostu się czuło.
No i kreatywność, a także otwartość nauczycieli na pomysły uczniów, poczucie humoru, to mnie przyciągnęło. Najlepiej widać to podczas dni otwartych. Aranżujemy przestrzeń każdej klasy i pomieszczenia. Scenografią nawiązujemy do znanych filmów. MANO
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?