Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od ruchliwej stacji do ruiny. 10 lat upadku kolei w Koniecpolu

Janusz Strzelczyk
Jeszcze dzisięć lat temu Koniecpol miał liczne połączenia kolejowe do Częstochowy, Kielc, Krakowa, Wrocławia. Co roku, przy każdej zmianie rozkładu jazdy ubywało pociągów jadących przez Koniecpol. Dziś powiedzenie "ruch jak na dworcu" nie dotyczy tego miasta. Nie tylko z powodu coraz mniejszej liczby pociągów, ale dlatego, dworzec jest zamknięty dla podróżnych. Tylko na piętrze mieszkają rodziny związane z koleją.

Nie ma poczekalni. Dworzec się wali, ale za to kolej zafundowała koeniecpolanom przejście nad torami. Mogą się pod nim schować gdy pada deszcz, oczywiście w części peronowej kładki.

Koniecpolanie z powodu cięć w połączeniach kolejowych przesiedli się do autobusów prywatnych linii. Ale autobusy też nie jeżdżą zbyt często.
- Dojeżdżam na studia do Kielc - mówi Beata Krupa. - Jeżdżę pociągiem co tydzień. Niestety połączenia są rzadkie. Przychodzę krótko przed odjazdem pociągu aby nie czekać na peronie bo nie ma tu poczekalni. Bilet kupuję w pociągu, bo kasy też nie ma. Koniecpolanie narzekają, że kolej coraz bardziej spycha ich miasto na bocznicę.

Przy tej samej trasie kolejowej co Koniecpol, Częstochowa - Kielce, jest Julianka. Tutaj dworzec jest w jeszcze gorszym stanie. Drzwi zabite blachą. Na piętrze kolejarskie mieszkania. Te dworce kolej skazała na zagładę. Tu już nie ma co remontować.

A są to zabytki kultury przemysłowej. W Juliance jest jeszcze przy dworcu wspaniała wieża ciśnień. Też się rozpada. Dach jest dziurawy. Za rok się zapadnie. I zostanie wykreślona z majątku kolei. Bądziej mniej podatków do płacenia od nieruchomości.
Polskie Koleje Państwowe z trudem utrzymują a raczej tylko administrują dworcami. Większość budynków jest zdewastowanych.
PKP chciałyby podzielić się tym majątkiem z samorządami. Kolej utworzyła nawet spółkę tylko ds. dworców. Do niej wybrano najlepsze w kraju dworce.
Ta grupa, ponad siedemdziesięciu budynków, może uniknąć degradacji.
Jest w niej dworzec częstochowski. Spółka ma na siebie zarabiać. Co wcale w PKP nie jest oczywistością. Państwowy przewoźnik podzielony jest już na wiele spółek i bodaj tylko pociągi inter i eurocity przynoszą w tym interesie zysk.

Pomysł na dochodowe dworce jest prosty. Spółka wydzierżawi budynki. I dzierżawca zadba o ich estetykę, porządek, bezpieczeństwo, zysk. I znów będą wizytówkami miast. Tylko kto wydzierżawi dworzec.
W częstochowskim magistracie przede wszystkim chcieliby wiedzieć na jakich warunkach miasto miałoby partycypować w kosztach utrzymania dworca. Już przed piętnastu laty z inicjatywy samorządu wyremontowano dworzec na Stradomiu, z zachowaniem jego historycznej architektury.
W sprawie dworca głównego miasto prowadziło rozmowy z PKP.
Chodzi o estetykę wokół dworca, przywrócenie połączeń międzynarodowych, ekspresowych.
A na Stradomiu przydałby się znów remont.

Na częstochowskim dworcu głównym ostatnia inwestycja to remont przejścia pod peronami i instalacja kamer. Ściany pokryto specjalnym materiałem, odpornym na uderzenia i na graffiti. Tunel jest monitorowany calą dobę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto