W Osikowej Dolinie w Koziegłowach rękodzieło nabiera nowoczesnych kształtów. Są to zupełnie inne, niż tradycyjne, wyroby, zarówno pod względem kolorystyki, jak i formy.
Koziegłowskie rękodzieło, które kiedyś znane było w wielu krajach Europy, a nawet za oceanem, z trudem ponownie przebija się na rynku. Jak mówi właściciel Osikowej Doliny, Roman Noszczyk, łatwiej sprzedać jednak coś za granicą, niż w kraju. Barierą u nas jest cena, dla wielu Polaków trudna do zaakceptowania. W Niemczech czy we Francji sprawa wygląda inaczej, bo tam cenią sobie rękodzieło. Wejście na zachodnie rynki nie jest jednak łatwe.
W Osikowej Dolinie młodzież z koziegłowskiego gimnazjum zapoznawała się z technologią wyrobu osikowych ozdób. Uczniowie tworzyli efektowne bombki.
- Jeśli chodzi o pomysły na ozdoby, ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Cały czas odkrywamy nowe możliwości związane z wyrobem ozdób z osikowego łyka, odnośnie kształtów, wykorzystywania różnego rodzaju technologii łączeń z różnymi naturalnymi surowcami - wyjaśnia Noszczyk.
Generalnym założeniem jest uzyskanie nowoczesnych kształtów, które odpowiadałyby współczesnym gustom potencjalnych nabywców. Są to zarówno bożonarodzeniowe dekoracje, jak i duże stroiki okien czy drzwi, na kominki i stoły wigilijne. Są więc bombki, anioły, szyszki, dzwonki.
Osikowe ozdoby pasują nie tylko do nastroju świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Można tworzyć z nich wyroby zdobnicze praktycznie na każdą okazję.
Sporym zainteresowaniem cieszą się duże formy przestrzenne, jak prawie dwumetrowe anioły czy podświetlane stożki, przypominające choinki. Zamawiają je głównie instytucje. Z Osikowej Doliny pochodzić będzie tegoroczny, bogaty wystrój świąteczny znanego wiślańskiego Hotelu Gołębiewski.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?